Decyzja sądu w sprawie TVN. Stacja musi zapłacić wysoką karę
Sąd Apelacyjny w Warszawie potwierdził decyzję KRRiT o nałożeniu na TVN kary 80 tys. zł za przerwanie "Faktów" reklamą. Wyrok jest prawomocny, a stacja na ten moment rozważa dalsze kroki prawne po zapoznaniu się z uzasadnieniem.
Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, nakładającą na TVN karę w wysokości 80 tys. zł, jak donosi portal Wirtualne Media. Powodem było przypadkowe przerwanie programu informacyjnego "Fakty" blokiem reklamowym. Wyrok jest prawomocny, co oznacza, że stacja musi uiścić nałożoną karę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jarosław Kret o relacjach z bratem. Dlaczego nie mają kontaktu?
TVN musi zapłacić karę za przerwanie "Faktów"
Do sytuacji, o której mowa, doszło 23 czerwca 2023 r., kiedy to zapowiedź materiału czytana przez Dianę Rudnik została nagle przerwana reklamą popularnej sieci handlowej. Po krótkiej chwili program wznowiono, a prowadząca przeprosiła widzów za zaistniałą sytuację. Sąd uznał, że przerwa ta naruszyła przepisy dotyczące emisji programów informacyjnych. Przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski, miał podstawy do nałożenia sankcji finansowej na TVN. Sąd Apelacyjny potwierdził, że nieplanowana przerwa w trakcie serwisu informacyjnego wyczerpała znamiona nieprawidłowości, co uzasadniało decyzję o ukaraniu nadawcy.
Dodatkowo, sąd orzekł, że TVN musi pokryć koszty procesowe na rzecz szefa KRRiT. Opłaty te wynoszą 5,4 tys. zł za postępowanie przed sądem pierwszej instancji oraz 4,05 tys. zł za prace pełnomocników w trakcie apelacji. Wyrok jest prawomocny, co oznacza, że stacja nie ma możliwości odwołania się od tej decyzji.
Stacja TVN przerwała nadawanie "Faktów", aby wyemitować reklamy
TVN poinformował, że przerwanie nadawania "Faktów" było wynikiem błędu technicznego operatora emisji, a nie celowym działaniem. Biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery przekazało, że rozważą dalsze kroki prawne po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.
W kwietniu 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił pierwotną decyzję o karze, uznając ją za potencjalnie nieadekwatną do rodzaju uchybienia. Jednak najnowsze orzeczenie Sądu Apelacyjnego utrwaliło obowiązek uiszczenia wspomnianej kwoty przez nadawcę.