Dariusz Michalczewski przeprosił żonę za awantury. W ramach tego kupił jej bardzo drogi prezent, który jest marzeniem każdej kobiety
Wokół tego sportowca od kilku miesięcy wciąż jest głośno. Dariusz Michalczewski, bo o nim mowa, został zatrzymany przez policję w swoim mieszkaniu w Gdańsku zaraz po telefonie o awanturze domowej. Co więcej, znaleziono przy nim 0,3 grama białego proszku.
Zarzuty były naprawdę poważne. Michalczewski przebywał więc w areszcie. Przypomnijmy, że w pewnym momencie żona boksera zaczęła go bronić, a przypomnijmy, że to ona początkowo zadzwoniła na policję.
Żona pana Dariusza nie chce komentować sprawy, ale zaznacza, że stoi murem za swoim mężem i go wspiera. Faktycznie doszło między nimi do kłótni i w chwilach emocji wezwała policję, ale, jak zaznacza, nie ma mowy o tym, żeby w ich małżeństwie coś działo się nie tak – mówi Jacek Rochowicz, adwokat Michalczewskiego
Michalczewski jest już jednak na wolności. Okazuje się, że bokser postanowił przeprosić żonę Basię. W ramach tego kupił jej torebkę za 160 tysięcy złotych. Żona podobno już nie gniewa się na sportowca. On nie może jeszcze spać spokojnie. Prokuratura przesłuchuje bowiem innych świadków.
Przesłuchujemy świadków i ustalamy, czy w tej rodzinie policja interweniowała też wcześniej. Potrwa to jeszcze około miesiąca - mówi Twojemu Imperium Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku
Coś nam się wydaje, że ta sprawa nie zakończy się zbyt szybko.