Była żona Dariusza Michalczewskiego ujawnia całą prawdę: "Uciekłam przed nim, bo..."
Jak informowaliśmy, Dariusz Michalczewski został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Gdańsku po telefonie o awanturze domowej. Podczas zatrzymania znalezione przy nim 0,3 grama białego proszku, który obecnie jest badany pod kątem obecności kokainy. Od środy przebywa w areszcie.
To jednak nie pierwszy skandal z udziałem "Tygrysa" i nie pierwszy raz, kiedy zarzuca się mu, że nie panuje nad swoim temperamentem. Jego pierwsza żona, Dorota Chwaszczyńska, swego czasu opowiadała już w mediach o ich problemach małżeńskich.
Uciekłam przed Darkiem do Miami, ponieważ bałam się go. Mój były mąż kilka razy dotkliwie mnie pobi. Dariusz, który jest w ringu bohaterem, w domu był damskim bokserem. Znęcał się nade mną psychicznie i fizycznie, nie szanował i poniewierał - wyznawała kilka lat temu w Super Expressie
Ich małżeństwo w 1991 roku rozpadło się właśnie przez przemoc w rodzinie.
Mąż pobił mnie też kilkakrotnie, kiedy oficjalnie, dla mediów, byliśmy dobrym małżeństwem. Nasz starszy syn Michał miał wtedy 2,5 roku. Uciekłam przed Darkiem do schroniska dla kobiet bitych przez mężów - dodaje
A na jakim etapie obecnie jest sprawa Dariusza M.?
Czekamy na wyniki badań toksykologicznych z laboratorium kryminalistycznego. Po ich otrzymaniu z zatrzymanym będą prowadzone kolejne czynności procesowe - w rozmowie z dziennikiem mówi podkomisarz Aleksandra Siewert, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku
Obserwujecie tę sprawę?