Dariusz Michalczewski jest już na wolności! Bokser wyjechał za granicę
Wokół tego sportowca od kilku dni wciąż jest głośno. Dariusz Michalczewski, bo o nim mowa, został zatrzymany przez policję w swoim mieszkaniu w Gdańsku zaraz po telefonie o awanturze domowej. Ponadto znaleziono przy nim 0,3 grama białego proszku.
27.12.2016 07:41
Zobacz także
Zarzuty były naprawdę poważne. Michalczewski przebywał więc w areszcie. W pewnym momencie żona boksera zaczęła go bronić, a przypomnijmy, że to ona początkowo zadzwoniła na policję.
Mimo tego i tak wszczęto postępowanie przeciwko bokserowi. Postawiono mu zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności.
Michalczewski nie przyznał się jednak do zarzucanych mu czynów i odmówił wyjaśnień. Zeznań nie złożyła także żona pięściarza. Popularny Tiger wyszedł więc na wolność i - jak donosi Super Express - wyjechał z rodziną do ekskluzywnego kurortu Ischgl w austriackich alpach.
Coś nam się wydaje, że sprawa wcale nie zakończy się tak szybko.