Daniel Olbrychski opowiedział, co tak naprawdę się stało tego ranka, kiedy prowadził pod wpływem alkoholu
Daniel Olbrychski był gościem w Dzień Dobry TVN razem z żoną Krystyną Demską-Olbrychską. Dokładnie opisał, co stało się tego feralnego ranka, kiedy złapała go policja za jazdę pod wpływem alkoholu.
Aktor twierdzi, że wieczorem, który poprzedził feralny ranek nie pił wódki, tylko wino. Spotkał się z przyjaciółmi i siedział z nimi do trzeciej w nocy. To była delikatnie zakrapiana impreza. Żona była wtedy razem z nim.
Aktor miał pierwszy dzień wolnego od kilku pracowitych tygodni. Chciał się zrelaksować.
Daniel był przekonany, że po sutym śniadaniu, zimnym prysznicu oraz porannych ćwiczeniach w krwi nie zostało ani gram alkoholu.
Na koniec programu aktor przyznał się publicznie do winy.
Aktor dobrowolnie poddał się karze. 10 tysięcy złotych grzywny oraz utrata prawa jazdy na trzy lata. Obyło się bez więzienia.