Daniel Martyniuk rozpętał skandal w samolocie. Prawnicy tłumaczą, co GROZI teraz synowi Zenka
Daniel Martyniuk awanturował się na pokładzie samolotu, czym doprowadził do awaryjnego lądowania na francuskim lotnisku. Synowi Danuty i Zenka Martyniuków za zakłócenie lotu grożą mu konsekwencje w postaci wysokiej grzywny. – Niezależnie od działań służb we Francji, polskie organy mogą prowadzić własne postępowanie – podkreśla radca prawny Jakub Mężyk. Do sprawy odniósł się również prawnik Marcin Kruszewski, który prowadzi popularny profil Prawo Marcina na Instagramie.
Nie cichną echa awantury, którą wywołał Daniel Martyniuk na pokładzie samolotu lecącego z Malagi do Warszawy. 36-latek miał po pijaku zwyzywać personel i mu grozić, bo odmówiono mu sprzedaży piwa. Pilot musiał awaryjnie lądować na Lazurowym Wybrzeżu, po czym "krnąbrny pasażer" został przejęty przez francuskich stróżów prawa. Martyniuk kilka godzin później wyszedł na wolność po złożeniu wyjaśnień.
Daniel Martyniuk został WYPROWADZONY z samolotu (WIDEO)
Daniel Martyniuk awanturował się w samolocie. Radca prawny wskazuje możliwe KONSEKWENCJE
Francuska policja przekazała, że przewoźnik – węgierskie linie lotnicze Wizz Air – nie złożył oficjalnej skargi na awanturującego się Daniela Martyniuka. Jeśliby się na to zdecydował, skandaliście grozi m.in. wysoka kara finansowa. O konsekwencjach pokładowej awantury z udziałem celebryty więcej powiedział radca prawny Jakub Mężyk w rozmowie z redakcją Plotka. Wymienił:
W zależności od kwalifikacji czynu, osoba dopuszczająca się zakłócenia porządku na pokładzie może podlegać: odpowiedzialności administracyjnej (np. wpis na listy osób "no-fly" w niektórych krajach, zakaz wstępu na pokład danej linii lotniczej); odpowiedzialności cywilnej (w przypadku konieczności awaryjnego lądowania linie lotnicze mogą dochodzić zwrotu kosztów i mowa tu o potencjalnych kwotach rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro); karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności (szczególnie jeśli doszłoby do naruszenia nietykalności cielesnej członka załogi lub innego pasażera).
"Niezależnie od działań służb we Francji, gdzie awaryjnie lądował samolot, polskie organy mogą prowadzić własne postępowanie" — dodał.
Znany prawnik o aferze wokół Daniela Martyniuka. Wspomina o wysokiej karze finansowej
O aferze wokół Daniela Martyniuka wypowiedział się też prawnik Marcin Kruszewski, który prowadzi profil Prawo Marcina (648 tys. obserwatorów) na Instagramie. W rolce poświęconej sprawie 36-latka przekazał:
Linia lotnicza podaje informację, że wszystkie koszty, jakie zostały przez nią poniesione, zostaną pokryte z jego kieszeni. Według mediów cała akcja mogła kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy euro. Jeśli skończy na po prostu pokryciu tych kosztów, to będzie miał naprawdę duże szczęście, bo jeśli doszło do tzw. gróźb karalnych, to mógłby za to odpowiadać prawnie. W podobnych sytuacjach nakładane są też grzywny na podstawie prawa lotniczego.