Córka Agaty Mróz ma już 13 lat. Liliana jest nie tylko podobna do znanej mamy, ale także kontynuuje jej pasję
Agata Mróz obchodziłaby dzisiaj 39. urodziny. Siatkarka urodziła się w Dąbrowie Tarnowskiej, ale młodość spędziła w Tarnowie, gdzie zaczęła uprawiać ukochany sport. Gdy miała 15 lat, przeniosła do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu. Tam dwa lata później dowiedziała się, że jest chora na białaczkę.
07.04.2021 | aktual.: 07.04.2021 22:30
Kiedy po raz pierwszy o tym usłyszałam, pomyślałam: przejdzie mi za tydzień. Nie przeszło. No to za miesiąc, za pół roku, za rok. Przecież dobrze się czuję. Ale choroba, z początku uśpiona, zaatakowała organizm - opowiadała.
Nie poddawała się, ale miewała ciężkie chwile. W wieku 18 lat musiała przerwać treningi. Wielu myślało, że to już koniec jej kariery, ale ona wciąż walczyła. W 2003 roku zdobyła swój pierwszy złoty medal na Mistrzostwach Europy w piłce siatkowej kobiet.
Stałam na podium i płakałam. Nie dlatego, że zdobyłyśmy mistrzostwo, ale że spełniłam nieosiągalne. Gdybym w wieku 17 lat skończyła karierę, kto wie, może byłabym zdrowa. Ale nie przeżyłabym takich chwil. W tamtym momencie wydawało mi się, że sam Pan Bóg pozwolił, abym złapała Go za nogi - mówiła.
Jej siatkarska kariera rozwijała się w imponującym tempie mimo problemów ze zdrowiem. Pomiędzy 2003 a 2006 rokiem Mróz zagrała w 138 meczach jako reprezentantka Polski. Udało jej się zdobyć złote medale na Mistrzostwach Europy w piłce siatkowej kobiet we wspomnianym już 2003 i ponownie w 2005.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie choroba szpiku. Agata dzielnie walczyła z nią 9 lat. Jedyną szansą na powrót do zdrowia był dla niej przeszczep szpiku. Lekarzom udało się znaleźć odpowiedniego dawcę i wyznaczono nawet termin zabiegu. W tym samym czasie okazało się, że siatkarka spodziewa się dziecka i z tego względu zdecydowała się przerwać leczenie.
Wielu lekarzy odradzało jej ciążę, ale ona nie chciała o tym słyszeć. Ostatnie miesiące życia spędziła w szpitalu, gdzie przygotowywała się do porodu i jednocześnie do operacji przeszczepu. Liliana przyszła na świat 4 kwietnia 2008 roku.
Kiedy zobaczyłam Lilianę, zaczęłam płakać. Taka maleńka. Dwa kilogramy szczęścia. Cieszyłam się, że się udało. Że jest z nami. Że jest zdrowa. Widzę w niej Jacka. Wykapany tata - mówiła siatkarka w rozmowie z Vivą!.
Niecały miesiąc po porodzie Agata Mróz przeszła przeszczep szpiku. Niestety pojawiły się komplikacje i równo dwa miesiące po narodzinach córeczki, Agata zmarła.
Córka Agaty Mróz poszła w ślady mamy
Córka Agaty Mróz i Jacka Olszewskiego 4 kwietnia skończyła 13 lat. Nastolatka poszła w ślady mamy, odziedziczyła po niej miłość do sportu. Rok temu razem z ojcem była gościem w Pytaniu na śniadanie. Opowiedzieli między innymi o pasji Liliany.
To jakoś samo wyszło, jak byłam mała. Podszedł do taty mój teraźniejszy trener i zapytał, czy nie chciałabym dołączyć do klubu. Ale wtedy nie byłam jeszcze pewna, czy chcę grać w siatkówkę. Dopiero później uznałam, że chcę spróbować i bardzo mnie wciągnęło - mówiła dziewczynka.
Olszewski zawsze podkreślał w wywiadach, że nigdy nie wywierał na niej presji, bo uważał, że dziecko powinno znaleźć własną drogę życiową i niekoniecznie musi iść w ślady rodziców. Liliana sama zdecydowała, co chce robić w życiu.
Córce siatkówka bardzo się spodobała, trenuje w lokalnym klubie i robi szybkie postępy. Ma bardzo dobre warunki, bo w wieku dwunastu lat mierzy 173 cm. Niedawno wraz z koleżankami z drużyny szkolnej wywalczyła czwarte miejsce w Warszawie. Była też na testach do kadry Mazowsza. Odezwało się kilka klubów, ale na razie to ma być zabawa, a nie harówka. Nie musi zrobić kariery, najważniejsze, by była szczęśliwa - mówił rok temu Onetowi.
Liliana interesuje się także modelingiem, co w rozmowie z 2020 roku zdradził Jacek Olszewski. Mówił, że Liliana trochę się wstydzi, ale marzy o tym, żeby spróbować i w tej branży.
Lila się jeszcze trochę wstydzi. Może nie jako karierę modelki, bo to jest ciężkie, ale jako przygodę na pewno chcielibyśmy spróbować. Mamy znajomego, który prowadzi agencję, więc pewnie to zrobimy - mówił Pytaniu na śniadanie.
Agata Mróz z pewnością byłaby dumna ze swojej córki.
