Britney Spears zdesperowana jak nigdy dotąd! Za wszelką cenę chce zatrzymać młodość i... suszy swojemu chłopakowi głowę w sprawie CIĄŻY!
Britney Spears za wszelką cenę próbuje udowodnić, że czas mija wolniej niż w rzeczywistości, a ona sama nie zbliżyła się już niebezpiecznie do wieku, który przez złośliwych określany jest "średnim". Gwiazda, która od jakiegoś czasu jest w związku z szalenie przystojnym 23-letnim Samem Asgharim wpadła na pomysł jak skutecznie się odmłodzić i pozostać aktywną nie tylko na scenie ale i poza nią. W związku z tym, że jej kontrakt w Las Vegas opiewa jeszcze tylko na pięć koncertów, artystka coraz częściej namawia swojego ukochanego na... dziecko:
Elwira Szczepańska
Britney musi wywiązać się z kontraktu, w którym zostało tylko pięć koncertów i teraz wszystko, o czym potrafi mówić, kręci się wokół dziecka. Tak strasznie chce mieć dziewczynkę, jest też z wzajemnością, szaleńczo zakochana w Samie. Zaczęła nawet brać witaminy dla kobiet w ciąży, żeby przygotować się do poczęcia maleństwa. Chce zajść w ciążę w najbliższej przyszłości, a Sam kompletnie oszalał na punkcie tego pomysłu. Britney próbuje za wszelką cenę zachować młodość bo wie, że Sam jest dużo, dużo młodszy od niej. Jej rodzina nie jest natomiast specjalnie zadowolona. Nie ufają mu i uważają, że rozmowy o dzieciach i ślubie zaczęły się zbyt wcześnie - podaje informator Radar Online
Myślicie, że Spears faktycznie dopnie swego i 2018 rozpoczniemy wielkim baby boom?