Filip Chajzer o nagłym zwolnieniu Uli Chincz z "Big Brothera". Jak obecnie wygląda ich kontakt? [WIDEO]

Zanim miesiąc temu wystartował Big Brother, w mediach pojawiła się informacja, że jedną z prowadzących reality-show została Ula Chincz. Dziennikarka, córka Andrzeja Turskiego, autorka internetowego hitu Pedantula miała prowadzić część Big Brother nocą. Ku zaskoczeniu wielu w ostatniej chwili producenci show zmienili decyzję i rolę gospodarza najbardziej pikantnej części programu powierzyli Filipowi Chajzerowi i psycholożce Małgorzacie Ohme.

Filip Chajzer, Ula Chincz, Big Brother

Paulina Pucuła

15 kwietnia 2019, 21:40

Jak Chajzer ocenia zaistniałą sytuację? Czy miała ona wpływ na jego obecne stosunki z Ulą?

Dostałem takie zadanie. Przyjąłem je i robię moją robotę najlepiej jak potrafię, bo zawsze tak pracuję. Z Ulą jesteśmy sąsiadami, mieszkamy właściwie przez płot i nie zauważyłem, żeby to wpłynęło jakkolwiek na nasze stosunki. Tak samo jak piliśmy wino czerwone, wytrawne, tak robimy to do dzisiaj – przyznał dziennikarz w rozmowie z naszą reporterką.

Filip zaznaczył, że pytania odnośnie zmiany, która zaszła na ostatnią chwilę, należy kierować nie do niego, a do jego szefostwa:

To już są pytanie, które należy zadać na trzecim piętrze telewizji TVN przy Wiertniczej 166 szczerze powiedziawszy, a wiesz, że z Tobą jestem zawsze szczery. Nie mam zielonego pojęcia, bo niewiele mnie to interesuję. Dostaję zadanie, to je robię.

Najważniejsze, że zawirowania w pracy nie wpłynęły na relację Uli i Filipa.