Beata Tyszkiewicz ma ważniejsze zmartwienie niż kłopoty z sercem?
Informowaliśmy wcześniej, że Beata Tyszkiewicz trafiła na stół operacyjny. Aktorka miała zawał serca; do jednego z warszawskich szpitali trafiła, ponieważ uskarżała się na bóle w klatce piersiowej. I choć teraz wiemy, że życiu pani Beaty nic nie grozi, wygląda na to, że ma ona znacznie gorsze zmartwienie.
03.06.2017 09:38
Jak donosi Fakt, przebywająca do poniedziałku pod obserwacją lekarzy artystka nie jest zadowolona z lekarskiego reżimu. Dotyczy to głównie, a właściwie przede wszystkim zakazu... Palenia papierosów. Podobno pani Beata niecierpliwie odlicza czas do powrotu do domu właśnie z tego powodu - chciałaby sięgnąć po ukochanego papierosa, bo w szpitalu nikt jej na to nie pozwoli.
Poza lekarzami, niezadowolona z matczynej chęci na papierosa jest również Karolina Wajda. Córka pani Beaty trwa u jej boku i opiekuje się mamą. W szpitalu bywa codziennie:
Wszyscy palacze doskonale pojmują jak ciężkie musi być dla pani Tyszkiewicz to przymusowe rzucanie. Z drugiej strony może warto zadbać o swój organizm i skorzystać z okazji do pozbycia się szkodliwego nałogu? Życzymy wytrwałości i szybkiego powrotu do zdrowia, pani Beato!