Ja się bardzo cieszę, że wszyscy się tak o mnie martwią i szukają mi roboty. Zapytali mnie nawet czy byłabym w stanie wystąpić w reklamie. Czego bym nigdy nie zareklamowała? Kreta do rur!
W rozmowie z showmanem zdradziła m. in. kulisy swojego zwolnienia z TVP. Oceniła rządy Jacka Kurskiego w Telewizji Polskiej:
Generalnie nie lubię kiedy politycy przychodzą i chcą decydować o tym, co będzie się działo w telewizji. Dla mnie Jacek Kurski na zawsze pozostanie politykiem. Nigdy nie będzie prezesem, bo jak wiadomo prezes jest tylko jeden.
Jakby pan Jacek mnie wezwał to może byłoby o czym porozmawiać, ale on to robi rękami swoich dyrektorów. Dyrektor wzywa, ja się stawiam grzecznie, bo przecież przyszłam na dyżur w dniu, w którym byłam wpisana w grafik. Nie wolno opuścić pracy, więc przyszłam. Po drodze spotkałam koleżankę, która prowadziła wiadomości, chociaż to miało być moje wydanie. Wiedziałam co się święci. Pan dyrektor powiedział, że jest mu bardzo przykro, ale on mnie ceni, bardzo mnie lubi, szanuje ale nie pasuje do koncepcji, żebym nie brała tego personalnie. (...) Chciałam, żeby to wyjaśnił, ale nie zrobił tego. Powiedziałam, że właściwie mu współczuje tej roli, którą ma odegrania w telewizji. Uśmiechnął się tylko.
Kuba Wojewódzki nawiązał do słynnego wywiadu dziennikarki z Andrzejem Dudą, w którym zadawała mu pytania, na które nie znał odpowiedzi, pytając czy nie był to powód jej zwolnienia:
I to był ten problem. To był straszliwy problem pana kandydata, więc trzeba było to potem odwrócić i zrzucić winę na agresywnego dziennikarza, wstrętnego, który śmie zadawać złe pytania. (...) Mam wrażenie, że ta nagonka rozpoczęła się właśnie od tego wywiadu. Potem przeprowadziłam kolejny z prezydentem Bronisławem Komorowskim i gdyby był to wywiad "na kolanach" to media IV RP, zagryzłyby mnie jeszcze bardziej, ponieważ był dokładnie taki sam, no ale jakoś cisza była.
Dodała również co sądzi o Andrzeju Dudzie:
Znam go słabo, bo ciężko mówić o człowieku, którego widziałam pierwszy raz. Ale nigdy nie spotkałam człowieka który byłby tak potwornie zdenerwowany rozmową, tak potwornie się trząsł i tak potwornie trzymał uśmiech przyklejony do twarzy do końca rozmowy, żeby nie dać po sobie poznać, że jest zdenerwowany.
Oglądaliście ten odcinek?