NewsyBeata K. prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. „Miała jechać zygzakiem”

Beata K. prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. „Miała jechać zygzakiem”

Beata K.
Beata K.
Zuza Maciejewska
02.09.2021 10:40, aktualizacja: 02.09.2021 17:25

W czwartkowy poranek media obiegły niespodziewane wieści. Jak podaje Fakt, Beata K. została zatrzymana przez policję. Podobno w środowy wieczór samochód, którym kierowała, przejechał na czerwonym świetle skrzyżowanie ul. Batorego i al. Niepodległości w Warszawie. Sprawą zainteresowała się policja, która przebadała znaną piosenkarkę alkomatem:

Zgodnie z relacją świadka zdarzenia, kierująca pojazdem została poddana badaniu alkomatem. Najpierw zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu została sprawdzona za pomocą standardowego urządzenia, a następnie procedurę powtórzono na dodatkowym urządzeniu, które na sygnale został dostarczony przez drugi patrol — podaje tabloid.

Tabloid informuje, że zatrzymana Beata K. miała we krwi aż 2 promile alkoholu:

Gwiazda polskiej estrady miała we krwi aż 2 promile alkoholu. W czwartek ma zostać przesłuchana przez policję i usłyszeć zarzut prowadzenia w stanie nietrzeźwości, za co grozi do dwóch lat więzienia. Według nieoficjalnej informacji PAP piosenkarka miała jechać od krawężnika do krawężnika "zygzakiem" - czytamy w Fakcie.

Na ten temat wypowiedział się też dziennikarz Kamil Sałkowski, który powołując się na swoim informatorów zdradził, jak sytuacja wyglądała z ich perspektywy:

Świadkowie mówią, że zauważyli ją na ul. Sójki na Ursynowie - wjeżdżała od strony Piaseczna. Udało się zablokować jej BMW dopiero kilka kilometrów dalej. "Jechała dwoma pasami naraz, wjeżdżała na krawężniki, zjeżdżała też momentami na chodniki. Cała droga należała do niej" - to wersja jednego z kierowców, którzy tego wieczora byli świadkami rajdu Beaty K.

https://www.facebook.com/SialkowskiPiszeZsadu/posts/236749238456507

Piosenkarka nie skomentowała tej sytuacji. Milczy też jej menadżerka, która zapytana przez dziennikarzy Faktu, rozłączyła się.

Zatrzymanie Beaty K. Komentarz policji

O tym, że Beata K. została zatrzymana, nie ma też wątpliwości informator Plotka. Ujawnia, że piosenkarka została skontrolowana, ponieważ ktoś zgłosił, że prowadzi samochód pod wpływem alkoholu:

Została zatrzymana przez patrol na Mokotowie, ponieważ ktoś doniósł funkcjonariuszom, że prowadzi pod wpływem.

Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy policji na warszawskim Mokotowie. Potwierdził, że 1 września około godziny 20:00 doszło do zatrzymania 61-letniej kobiety:

Policjanci zatrzymali 61-letnią kobietę kierującą samochodem marki BMW. Miała dwa promile w wydychanym powietrzu. Zatrzymano jej prawo jazdy — powiedział Plotkowi podkom. Robert Koniuszy.

Co grozi Beacie K.?

Pudelek podaje, że aktualnie Beacie K. są stawiane zarzuty. Piosenkarka zabezpieczyła się i zadbała o to, by na miejsce ktoś ją przywiózł:

Przyjechała chwilę po 11:00. Nie poznałbyś: koszula w kratę, czapka z daszkiem. Czarny mercedes S-klasa stoi, kierowca w garniaku -  mówi informator portalu.

Fakt dodaje, że Beata K. stawiła się w komisariacie przy ul. Malczewskiego w Warszawie. Tam zawiozła ją córka:

W drodze na komisariat towarzyszyła jej córka. Po drodze panie zatrzymały się na stacji benzynowej. Córka Beaty K. wyszła ze sklepu, trzymając w ręku butelkę soku pomidorowego, którą dała swojej mamie. Następnie Beata K. i jej córka udały się do komisariatu. Przed wejściem na piosenkarkę czekały już dwie osoby, które wyraźnie ją pocieszały - podaje tabloid.

Rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy przekazał, że 61-latka przyszła w towarzystwie swojego prawnika. Odmówiła składania zeznań.

Rodzina komentuje zachowanie Beaty K.

Na temat zachowania Beaty K., wypowiedział się jej bratanek, Marcin. Powiedział, że nikt nie powinien prowadzić samochodu w takim stanie. Jest jednak przekonany, że jego ciocia odebrała bolesną lekcję:

Nikt, nawet znany artysta, nie powinien prowadzić samochodu w takim stanie. Nie znam powodów, które skłoniły Beatę do tego, ale jestem pewien, że odebrała bolesną lekcję życia i wyciągnie z niej wnioski na przyszłość — powiedział w rozmowie z Pomponikiem.

Ile to jest 2 promile alkoholu?

Ile trzeba wypić, żeby mieć 2 promile alkoholu we krwi? To co najmniej pół litra wódki i dużo piwa, albo parę butelek wina i jeszcze więcej piwa.

Po takim napiciu człowiek nie jest w stanie iść prosto, traci poczucie równowagi, zatacza się, łapie się płotu. Kiedy tak pijany prowadzi samochód, to traci wszelkie poczucie — czytamy na motofakty.pl

PAP podaje, że samochód, którym poruszała się Beata K., został przekazany osobie wskazanej.

Beata Kozidrak wydała oświadczenie. Co napisała?

Beata Kozidrak po dłuższym milczeniu wydała oświadczenie na Instagramie. Nie ukrywa skruchy. Napisała także o konsekwencjach, jakie z pewnością poniesie.

Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuje tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa. Beata.

Jak widać, gwiazda nie zamierza unikać odpowiedzialności, za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.

Beata K. zatrzymana przez policję
Beata K. zatrzymana przez policję
Beta Kozidrak - oświadczenie
Beta Kozidrak - oświadczenie
Beata K. zatrzymana przez policję
Beata K. zatrzymana przez policję
Beata K. zatrzymana przez policję
Beata K. zatrzymana przez policję
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także