BUNT na planie "Barw Szczęścia"! Jedni grożą rezygnacją, inni właśnie odchodzą. Wszystko przez faworyzowaną, młodziutką aktorkę!
Pech, który od 2017 roku prześladuje M jak Miłość najwyraźniej postanowił zaatakować teraz Barwy Szczęścia. Atmosfera na planie serialu robi się coraz bardziej nerwowa, a Honorata Witańska zdecydowała się nawet na rezygnację z roli, w którą wcielała się przez ostatnich 10 lat. Dlaczego? Wszystko ze względu na młodziutką Helenę Englert. Jej rola została ostatnimi czasy bardzo rozwinięta, a początkująca aktorka dostaje najwięcej dni zdjęciowych na planie. To nie podoba się starszym, bardziej doświadczonym aktorom:
Helena zarabiała za dzień zdjęciowy około 600 złotych. To mniej niż prawdziwi aktorzy, którzy dostają po 3 tysiące. Jednak od jakiegoś czasu to jej wątek został rozpisany. Podczas gdy Englertówna ma nawet 10 dni zdjęciowych w miesiącu, inni pracują na planie tylko dzień lub dwa. Gdy przychodzi do comiesięcznej wypłaty, dostają mniej - zdradza informator Faktu
Czarę goryczy przelała podwyżka, którą niespodziewanie dostała młoda aktorka. Z 600 złotych za dzień zdjęciowy podniesiono jej zarobkib co wywołało prawdziwą burzę protestów:
To rozwścieczyło wszystkich. Aktorom nie podoba się, że Helena jest przywożona i odwożona na plan, podczas gdy inni sami muszą troszczyć się o transport. Niektórzy myślą o odejściu. Honorata Witańska już podjęła decyzję o porzuceniu serialu - dodaje źródło tabloidu
Myślicie, że produkcja zreflektuje się i przemyśli swoje zachowanie nim zrazi do siebie wszystkich?