Artur Szpilka nagle PRZERWAŁ mszę. W sieci gorąco: "Robienie cyrku z kościoła"
Artur Szpilka przerwał niedzielną mszę, by pogratulować Michałowi Cieślakowi tytułu mistrza świata. Nie wszystkim spodobało się to, co zobaczyli.
Artur Szpilka, znany bokser, publicznie opowiedział o swojej przemianie i walce z nałogami. W programie „Dzień dobry TVN” przyznał, że wiara pomogła mu wyjść z trudnego okresu życia. Regularnie uczestniczy w mszach i podkreśla znaczenie modlitwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Szostak o przyszłorocznym ślubie Akopa. Czy dostała zaproszenie? Jak zareagowała na zaręczyny eks męża?
Artur Szpilka przerwał mszę
W niedzielę w internecie pojawiło się nagranie, na którym Szpilka przerywa mszę, by pogratulować Michałowi Cieślakowi zdobycia tytułu mistrza świata WBC w wadze cruiser. Polak pokonał Jeana Pascala, zdobywając tymczasowy pas.
Bokser podszedł do księdza w trakcie nabożeństwa. Kapłan oddał mu mikrofon, a Szpilka wykrzyknął kilka słów do zgromadzonych. Całe wydarzenie zostało zarejestrowane i opublikowane przez sportowca na platformie X.
Komentarze pod filmikiem ze Szpilką
Zachowanie Szpilki spotkało się z krytyką internautów. W sieci pojawiło się sporo głosów, które potępiły zachowanie pięściarza:
"Artur, z całym szacunkiem, nie róbmy cyrku z kościoła, a godny strój nadal obowiązuje w takich miejscach", "Jakby faktycznie ci zależało, to byś poszedł do księdza przed mszą i tego nie nagrywał, ale, jak każdy wie, zbyt mądry nigdy nie byłeś", "W krótkich spodenkach do kościoła, zwłaszcza na mszę, się nie chodzi".