Tu nie ma mowy o przyjaźni! Artur Barciś gorzko o relacji z Cezarym Żakiem. Kto by pomyślał, że prywatnie aż tyle ich różni
Po dwóch produkcjach, czyli Miodowych latach i Ranczo, Artur Barciś i Cezary Żak na zawsze wryli się w pamięć wielbicieli seriali, jako duet doskonały. Ich interakcja na scenie czy na planie jest wręcz idealna i niepowtarzalna. Ich duety, to aktorski majstersztyk. Chociaż są różni wizualnie, to uczynili z tego w branży ogromny atut.
Mogłoby się wydawać, że taka chemia musi istnieć dlatego, że i prywatnie panowie darzą się sympatią, a może nawet się przyjaźnią. Jak jest naprawdę? Barciś wszystko opisał w wywiadzie. Co powiedział?
Cała prawda o stosunkach Artura Barcisia i Cezarego Żaka
Artur Barciś jakiś czas temu gościł w podcaście Wojewódzki&Kędzierski. W rozmowie z dziennikarzami opowiedział o tym, jaka jest jego relacja z Cezarym Żakiem i wytłumaczył, dlaczego podczas pracy na planie, ciężko im było znaleźć wspólny język.
Mamy zupełnie różne charaktery. Czarek jest introwertykiem. Myślę, że to, co on mówi, słuchałem tej rozmowy z wami, jest rodzajem jakiegoś pancerza, nie kreacji, on taki po prostu jest – mówił.
Dodał także, że Cezary Żak jest często źle odbierany. Wszystko przez to, że jego sposób bycia może być dla wielu po prostu gburowaty. Prawda jest jednak inna.
On jest zamknięty, trudno z nim nawiązać jakieś relacje bardzo serdeczne, dlatego wydaje się gburowaty, chociaż wcale taki nie jest. Gdzieś jest taki zamknięty, trudno do niego dotrzeć – zdradził Barciś.
Tydzień wcześniej, w tym samym podcaście, Żak podsumował relację z Barcisiem:
My się kolegujemy, lubimy ze sobą grać, bardzo nawet. Natomiast się nie przyjaźnimy, bo ja słowo przyjaźń traktuję niezwykle poważnie, a nie da się przyjaźnić, uważam, w show-biznesie – skwitował.
Czy rzeczywiście przyjaźń w show-biznesie jest niemożliwa? Jak myślicie?