NewsyAnna Wyszkoni na kanapie śniadniówki opowiedziała o trudnej wlace z chorobą. "Leczenie trwało ponad pół roku"

Anna Wyszkoni na kanapie śniadniówki opowiedziała o trudnej wlace z chorobą. "Leczenie trwało ponad pół roku"

Anna Wyszkoni swoją karierę w show-biznesie rozpoczynała kilka dekad temu jako wokalistka zespołu Łzy. Ich wspólna przygoda zaczęła się w 2001 roku. Razem wylansowali takie przeboje jak: Agnieszka już dawno…, czy Narcyz się nazywam. Do dzisiaj ich słowa potrafi zanucić większość Polaków. Formacja grała na największych imprezach w kraju i odnosiła kolejne sukcesy.

Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Krystyna Miśkiewicz

10.04.2022 | aktual.: 11.04.2022 00:20

W pewnym momencie artystka postanowiła rozpocząć solową karierę. Od wielu już lat pracuje na własne nazwisko. Jej rozstanie z kolegami z Łez nie było jednak przyjemne.

Nie było to dla mnie przyjemne kiedy słyszałam, że teraz to właściwie jest lepiej beze mnie, że to, co osiągnęliśmy, to w ogóle nie miało znaczenia. Sądzę, że to było dorabianie ideologii do trudnej sytuacji, zupełnie niepotrzebnym. Jesteśmy 11 lat później, emocje opadły, wszyscy dojrzeliśmy i spojrzeliśmy na to wszystko trochę inaczej. Dzisiaj jestem mocna zdystansowana do tego – powiedziała Ania w programie Taka jak ty.

Anna Wyszkoni opowiedziała o walce z nowotworem

Chociaż wokalistka nigdy nie mogła narzekać na brak pracy, to musiała zmierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Podczas badań okazało się, że ma nowotwór tarczycy. Biopsja wykazała, że guz jest złośliwy. Gwiazda natychmiast rozpoczęła leczenie. Przed nią była operacja, a także chemioterapia.

O tym, jak w tym trudnym czasie podchodziła do swojej kobiecości, opowiedziała podczas niedzielnej wizyty w Dzień Dobry TVN. Wyznała, że nie chciała się w tym czasie zaniedbać, co dodawało jej jeszcze więcej motywacji do walki z chorobą.

Zakładamy piękne sukienki, kupujemy sobie prezenty. To jest forma walki i szukania tej siły w sobie. Uważam, że możemy mieć wsparcie całego świata, ale jeśli my same tego nie przerobimy, same sobie nie powiemy "dam radę", to wsparcie nie będzie nic warte - powiedziała artystka.

Gwiazda przyznała, że zmierzenie się z nowotworem było dla niej nie tylko ciężkim fizycznie, ale także psychicznie doświadczeniem. Przyznała, że skorzystała z pomocy specjalisty. Nie wahała się przed tym, aby pojawić się u psychiatry.

Poszłam do psychiatry, co też bardzo serdecznie polecam kobietom, które nie potrafią sobie poradzić. To nie jest tylko ta zmiana związana z tym doświadczeniem. W moim przypadku była to też zmiana gospodarki hormonalnej. Ja od tych 6 lat przyjmuję sztuczne hormony. Lekarz mi to wytłumaczył. Powiedział, że mam prawo do tego, żeby mieć te słabsze momenty. Zaczęłam się leczyć, to leczenie trwało ponad pół roku, a potem już doszłam do siebie i jest dobrze (...). To jest temat tabu, my się boimy, że będziemy oceniani, że zostaniemy okrzyknięci wariatami, a to wcale tak nie wygląda.

Ania przyznała, że była to jedna z lepszych decyzji i poleciła kobietom, które zmagają się z nowotworem, aby nie bały się skorzystać z pomocy lekarza, który pomoże im odnaleźć się psychicznie w tym traumatycznym czasie.

Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Anna Wyszkoni
Wybrane dla Ciebie