Anna Mucha: ''Żyję po to, żeby jeść''
Anna Mucha wydała niedawno książkę, która jest pewnego rodzaju przewodnikiem po Toskanii. Aktorka opisuje jak przewozić wędliny do Polski i gdzie jadać po drodze. Sama przyznaje, że jedzenie to jej największa przyjemność:
Często żartuję, że taniej jest mnie ubrać niż nakarmić. To przyjemność bez której nie umiem żyć. Żyję po to, żeby jeść - powiedziała Anna w rozmowie z magazynem ''Show''.
Gwiazda zapewnia, że nigdy nie przejmowała się rozmiarem ubrań ani liczbami na wadzę. Z resztą umówmy się - kobiecie kształty są sexy! Nie trzeba się głodzić, żeby być piękną kobietą.
Nigdy nie szukałam też beach boya, który by wymagał ode mnie żebym miała metr siedemdziesiąt i jadła tylko sałatkę. Zawsze czułam się akceptowana niezależnie od swoich rozmiarów. Kiedyś stwierdziłam, że moim najseksowniejszym organem jest mózg i będę się tego kurczowo trzymać. Mimo że w mediach więcej się mówi o mojej dupie niż o moim mózgu - dodała gwiazda w wywiadzie dla magazynu ''Show''.