Anna Mucha żali się na sąsiadów: "Okolica pachnie tanim winem". Tym wpisem liczy na załatwienie sprawy
Anna Mucha traktuje Instagram jako miejsce do komentowania ważnych dla niej spraw. Co zabolało ją tym razem? Przy okazji pieczenia szarlotki wyżaliła się na sąsiadów, którzy nie szanują tego, co dostają od losu.
Aktorce nie podoba jej się, że Polacy nie zbierają jabłek i gruszek, które zamiast lądować na stołach czy w spiżarniach marnują się i po prostu gniją wytwarzając nieprzyjemny zapach. Mucha zaproponowała rozwiązanie dla sytuacji, a za wzór postawiła siebie. Gwiazda pochwaliła się zdjęciem szarlotki upieczonej z jabłek, które dostała za darmo na targu, bo... nikt ich nie chciał.
szarlotkami jesień sie zaczyna ... wpadajcie! #atwork ??#ktogotuje? bo #janadeser ??#szarlotka #ciasto #cake Ps. a tak na marginesie myśle ze jesteśmy bogatym społeczeństwem- u mnie okolica pachnie tanim winem, bo nikt nie zbiera jabłek, ktore gniją na całej ulicy... drzewa u sąsiada obrodziły, tylko zbierać nie ma komu?. na spacerze depcze po rozjechanych gruszkach, tez nikomu nie potrzebnych??a ja robię szarlotkę z jabłek oddanych za darmo (! proszę brać! uratuje mnie Pani!!!) z bazaru, bo nikt ich nie chciał ... - podpisała fotkę wypieku
Ma rację?