Ale gratka! Mamy wypowiedzi gwiazd USUNIĘTE z filmu "Ania". To te słowa Bieniuka i Piaska wycięli producenci
Film dokumentalny Ania możemy oglądać w kinach od 7 września. Do tej pory zgromadził on aż 200 tysięcy widzów. Jest to naprawdę spore wyróżnienie dla jego reżyserów – Krystiana Kuczkowskiego i Michała Bandurskiego.
14.10.2022 | aktual.: 14.10.2022 23:52
Zainteresowanie obrazem nie słabnie, przez co wkrótce zobaczą go widzowie w niemal dwudziestu krajach na całym świecie – już dziś premiera zagraniczna „Ani” w Belgii, a potem niemal w całej Europie i w Stanach Zjednoczonych.
Jednak „Ania” to nie tylko liczby w box-office, ale przede wszystkim tysiące wzruszonych widzów, którzy swoim pozytywnymi wrażeniami i emocjami dzielą się w mediach społecznościowych.
- Obejrzałam dziś film, wróciły wspomnienia, wzruszenie przyspieszyło bicie serca, pojawiły się refleksje o życiu i przemijaniu, o tym, żeby nie czekać z mówieniem bliskim osobom, jak bardzo są dla nas ważne i kochane. Film zrobiony z wyczuciem, podkreślający wiele życiowych prawd, kto jeszcze nie obejrzał, zachęcam serdecznie.
- Byłam! Film, który chwyta za serducho! Pełen emocji, refleksji i wzruszeń. Łzy same lecą bez opamiętania. Cudowna kobieta i matka. Szczerze polecam.
- Cieszę się, że mogłam obejrzeć ten film, że się na to zdecydowałam. Wzruszający, ale też bardzo przejmujący. Emocje nie z tej ziemi.
- Piękny film, piękna kobieta, historia miłości do dzieci, życia i partnera. Serce pęka, że tak krótka i obarczona była ta rola życia jaką grała.
- Byłam już na filmie, jestem spłakana. Polecam, warto iść i obejrzeć. Jest żal Ani, ale i lekcja jest dla nas, żeby pomyśleć nad swoim życiem – żeby się zatrzymać i pamiętać, co jest dla nas najważniejsze to tylko niektóre wypowiedzi autorstwa internautów.
https://www.facebook.com/watch/?v=648805176893889&ref=sharing
Ania. Tych wypowiedzi nie zobaczycie w filmie
Produkcja zawiera mnóstwo poruszających wspomnień i wywołujących ciepły uśmiech historii o zmarłej gwieździe. Ich autorami są członkowie jej rodziny, przyjaciele oraz współpracownicy. Nie wszystkie wypowiedzi znalazły się w filmie. Wychodzimy na przekór oczekiwaniom fanów Przybylskiej i publikujemy niektóre z nich.
Były piłkarz opowiedział też o swoich snach, w których odwiedza go Ania:
Anna Dereszowska, która grała z Przybylską w Złotopolskich, podkreśliła, że pomimo gigantycznego sukcesu, jej koleżanka pozostała sobą.
Z finalnej wersji obrazu usunięto również wypowiedź Andrzeja Piasecznego.
Byliście już w kinie?