Nowa teoria na temat rozwodu Angeliny i Brada. Dla Jolie ważniejsza okazała się...
Angelina Jolie jest tak owładnięta obsesją objęcia ważnej funkcji w ONZ, że ten cel przysłania jej wszystko i to właśnie on był powodem problemów małżeńskich z Bradem Pittem - podaje w ekskluzywnym materiale dziennik Daily Mail.
26.09.2016 14:43
Ambicje polityczne żony były bardzo niepokojące dla Brada, jak donosi źródło serwisu:
Niedawno pisaliśmy o dwóch "doradczyniach", z którymi Angelina podejmuje wszystkie decyzje, nie tylko zawodowe ale również prywatne. Brad nazwał to "sabatem". Podobno panie coraz więcej czasu spędzają na dyskusjach o politycznej przyszłości Angeliny w "wojennym salonie" u niej w domu.
Podobno konflikt między małżonkami osiągnął apogeum w czasie kłótni o wyjazd do Syrii, kiedy Angelina chciała jechać pomóc w odbudowie kraju i chciała zabrać dzieci. Źródła Daily Mail mówią, ze Brad zawsze chętnie wspierał działalność charytatywną żony, ale podróżowanie z dziećmi do krajów dotkniętych konfliktem zbrojnym uważa ze dużą przesadę.
Brad ostatnio zatrudnił dodatkowego prawnika, specjalistę w walce o opiekę nad dziećmi, czy teraz to już nie jest przypadkiem wojna adwokatów?
Zobacz także