Krawczyk oskarża Zając o alienowanie synów. Jest odpowiedź aktorki
Wojna między Mikołajem Krawczykiem i Anetą Zając trwa w najlepsze. Aktor, po ostatnich komentarzach na temat wagi swojej byłej partnerki, przeszedł do zarzucania jej uniemożliwiania mu spotkań z synami. Aneta Zając stwierdziła, że to prywatne sprawy jej dzieci i nie zamierza ich komentować.
Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk rozstali się wiele lat temu, owocem ich związku są jednak 14-letni bliźniacy. Para wciąż nie może porozumieć się co do opieki nad chłopcami, w sądach trwają ich kolejne sprawy, a ostatnio na nowo rozgorzała w mediach dyskusja na temat tego, co dzieje się między aktorami. Wszystko za sprawą komentarza Mikołaja Krawczyka na temat metamorfozy matki jego dzieci.
Sylwią, moją pierwszą i jedyną żoną, ani Agnieszką nigdy nie będzie, ale super, że w końcu schudła, może wreszcie znajdzie jakiegoś faceta i odczepi się ode mnie – napisał Mikołaj Krawczyk, spytany o wygląd Anety Zając.
Aneta Zając postanowiła skomentować sprawę w swoim stylu i stwierdziła, że nie skupia się na tym, czy została obrażona, ale na tym, że jej dzieci nie powinny czytać w mediach takich komentarzy na jej temat. Mikołaj Krawczyk nie odpuścił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Serowska zabiera głos ws. alimentów na dzieci Kasi Cichopek i Marcina Hakiela
Mikołaj Krawczyk o alienowaniu jego synów. Aneta Krawczyk odpowiedziała
Mikołaj Krawczyk nie zamierzał poprzestać na komentarzu odnośnie wagi swojej byłej partnerki i wbił szpilę Anecie Zając po tym, jak został zapytany o to, jak się mają jego dzieci.
Moi synowie są alienowani, droga pani. I jest to fakt potwierdzony prawomocnym wyrokiem sądu - odpisał.
Aneta Zając, według ustalenia "Faktu", otrzymała postanowienie sądu mówiące, że za każdy niezrealizowany kontakt synów z Mikołajem Krawczykiem, może zapłacić karę 500 zł. Nie ma jednak żadnego potwierdzenia, które by mówiło, że kontakty ojca z dziećmi nie są realizowane i że aktorka takie kary płaci, a Krawczyk raczej pochwaliłby się taką decyzją sądu.
Plotek postanowił skontaktować się bezpośrednio z Anetą Zając i dopytać o tę kwestię. Aktorka postawiła sprawę jasno.
Sprawy sądowe, które dotyczą moich dzieci, traktuję jako prywatne. Zależy mi, by nasi synowie byli chronieni przed publicznymi dyskusjami na ich temat - stwierdziła, ucinając temat.
CZYTAJ TAKŻE: Urszula Dębska staje murem za Anetą Zając. Atakuje Mikołaja Krawczyka: "Ego dawno wyszło z kadru"
Aneta Zając nie chce rozmawiać o Mikołaju Krawczyku
To nie pierwszy raz, gdy aktorka nabiera wody w usta i nie zamierza publicznie rozwodzić się nad kwestiami sądowymi, czy relacjami między nią i Mikołajem Krawczykiem. Aneta Zając była gościem programu "Pytanie na śniadanie", gdzie rozmawiała o samodzielnym macierzyństwie. Podczas wywiadu została zapytana o swojego byłego partnera, Mikołaja Krawczyka, z którym od lat toczy spory sądowe o alimenty na ich synów-bliźniaków, Roberta i Michała. Zając zdecydowała się nie komentować tej kwestii.
Słuchaj, nie chciałabym na ten temat rozmawiać, więc może skupmy się na tym, o czym miał być ten [wywiad]? - stwierdziła.
Mikołaj Krawczyk nie zamierza odpuścić Anecie Zając.