Andrzej Pągowski PORZUCIŁ karierę w USA. Powiedział, dlaczego wybrał Polskę
Andrzej Pągowski to jeden z najpopularniejszych grafików w naszym kraju. Lata temu mógł zrobić karierę w USA, jednak po otrzymaniu kilku nagród zdecydował się wrócić do Polski. W jednym z ostatnich wywiadów zdradził, co było powodem jego decyzji.
Andrzej Pągowski to wybitny polski grafik. Od blisko 50 lat tworzy plakaty czy grafiki zapowiadające festiwale sztuk, filmy, sztuki teatralne czy konkursy piosenek. Jako jeden z nielicznych artystów na świecie zaprojektował autorską okładkę magazynu "Playboy". W latach 80. zdobył uznanie w Stanach Zjednoczonych, odbierając prestiżowe nagrody w Hollywood. Jego prace znalazły się w kolekcjach takich instytucji jak Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Mimo prężnie rozwijającej się kariery w USA Pągowski postanowił wrócić do Polski. Teraz zdradził dlaczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grażyna Wolszczak o prowadzeniu teatru i pracy z młodymi gwiazdami. Co mówi o Wieniawie?
Andrzej Pągowski mógł zrobić karierę w USA. Szybko zrozumiał, że to nie jego świat
Andrzej Pągowski gościł niedawno u Anny Jurksztowicz w podcaście Złota Scena. Grafik opowiedział w nim m.in. o swojej przygodzie zawodowej w Stanach Zjednoczonych. Podczas wizyty w USA, Pągowski zetknął się z innym podejściem do sztuki. W rozmowie z młodym dyrektorem artystycznym w jednym z hollywoodzkich studiów zrozumiał, że w Ameryce liczy się przede wszystkim aktualna wartość artysty. Dla tamtejszego rynku nieważne były dokonania, a to, co potrafi zrobić "na już".
On wziął ten album i go odłożył. I chyba z mojej twarzy wyczuł, że jakieś faux pas popełnił. Wziął jeszcze raz ten album, zaczął tak przeglądać i mówi do mnie: "A za które prace ci zapłacili?". (...) Ja mówię: "Wszystkie". Jak on się dowiedział, że wszystkie, to dwie godziny żeśmy siedzieli. On przeglądał. I wtedy do mnie pierwsza rzecz dotarła, że w tamtym świecie, w Ameryce, jesteś wart tyle, ile za ciebie zapłacą. Ile twój ostatni projekt — wyznał Pągowski.
Andrzej Pągowski zderzył się z amerykańskim rozumienie artysty. To dlatego zdecydował się wrócić do Polski
W rozmowie z Anną Jurksztowicz Pągowski wyznał, że w USA artysta musi nieustannie udowadniać swoją wartość. To podejście kontrastowało z polskim, gdzie liczyły się przede wszystkim dorobek i renoma. Tym samym mimo propozycji współpracy z amerykańską agencją graficzną, polski grafik zdecydował się wrócić do Polski. W naszym kraju mógł liczyć na uznanie za swoje wcześniejsze osiągnięcia, co było dla niego ważniejsze niż ciągła walka o pozycję w USA.
Wiesz, co jest najgorsze? Że ja rano słyszałem samoloty z Kennedy’ego i wiedziałem, że z tych samolotów wysiada 20 czy 30 tak samo zdolnych jak ja, którzy będą walczyli, żeby mnie wypchnąć. Także nie zostałem wtedy w Stanach. Nie miałem ochoty na kontynuowanie pracy w ich agencji, ale nauczyłem się, że wartościowe jest naprawdę to, żeby cały czas nad sobą pracować — dodał Andrzej Pągowski.