Aleksandra Szwed pierwszy raz opowiada o synku
''Boryska pod pachę i idziemy do roboty razem'' - zdradza aktorka
Magda Guss-Gasińska
Okazało się, że nie kłamiąc, to było najlepsze 9 miesięcy mojego życia! Tata wybierał imię, oświadczył, że syn będzie miał na imię Borys i już.Syn nauczył mnie cierpliwości i pokory. Nauczyłam się organizować czas. Okazuje się, że da się połączyć wszystko. Jest totalnie łaskawy. Przesypia noce. Boryska pod pachę i idziemy do roboty razem. Jest grzeczny więc mogę sobie na to pozwolić. Ciąża nie choroba dzieci też nie!