Agnieszka Woźniak-Starak zaprasza gościnię. W komentarzach wrze: "Nie przyzwyczaję się chyba nigdy"
Agnieszka Woźniak-Starak jest prezenterką telewizyjną, ostatnio najbardziej znaną z Dzień Dobry TVN, gdzie współpracowała blisko z Ewą Drzyzgą. Prowadzi także programy emitowane w TVN Style. Jest również konferansjerką podczas festiwali.
Agnieszka Woźniak-Starak jest feministką
Dziennikarka nie ukrywa swoich poglądów. A są one zdecydowanie feministyczne. Agnieszka bardzo często wypowiada się także na tematy, które w danym momencie dzielą opinię publiczną i są ważne. Bierze także udział w akcjach społecznych. Określa siebie mianem feministki.
Faktycznie, cały czas jest o co walczyć. Feminizm jest dla każdego. Ludzie często, mówiąc "feministka", myślą nie wiadomo co. To tak naprawdę walka o równouprawnienie i fajnie byłoby, gdybyśmy na co dzień o tym pamiętali, bo jest o co walczyć.
Agnieszka Woźniak-Starak brała udział w czarnych protestach. Potrafiła też zrugać Marcina Prokopa w programie na żywo, że jego słowa były seksistowskie. Dziennikarka zawsze wykorzystuje okazję, by zawalczyć o istotną sprawę, a szczególnie bliskie są jej prawa zwierząt.
Agnieszka Woźniak-Starak walczy o feminatywy
Agnieszka, wraz z Gabi Drzewiecką, prowadzi także podcast W trójkącie. Prowadzi w nim wywiady z ciekawymi gośćmi. Na kanapie wraz z dziennikarkami zasiedli już między innymi były prezydent, Aleksander Kwaśniewski, Jimek, Wojciech Mecwaldowski. Tym razem Agnieszka Woźniak Starak zapowiedziała rozmowę z kobietą, Moniką Brodką.
A skoro Opener, to musi być bardzo muzycznie. I wyjątkowo. Dlatego tym razem do Trójkąta zaprosiłyśmy fantastyczną kobietę. Artystkę, która ma wszystko, talent, styl, charyzmę i charakter, czego chcieć więcej! Naszą gościnią będzie Monika Brodka
W komentarzach zawrzało. Fani Agnieszki zwracali uwagę, że forma gościni jest niepoprawna i że używa ona dziwnej nowomowy.
- Gościnią - nie przyzwyczaję się chyba nigdy, choć pewnie powinnam.
Trzeba przyznać, że dziennikarka z ogromną kulturą i cierpliwością odpowiadała na takie komentarze, pokazując klasę. Wyjaśniała, że język się zmienia i my też powinniśmy do tego przywyknąć. Co ciekawe, w prasie i literaturze sprzed ponad stu lat, feminatywy były używane powszechnie. To PRL zmienił nasz język, ograniczając żeńskie końcówki. Powrót do feminatywów oznacza zatem powrót do klasycznego, przedwojennego języka polskiego.
Lubicie używać feminatywów?
