Partner Agnieszki Włodarczyk stanął przed morderczym wyzwaniem. Tak Milan wspiera tatę. Robert Karaś ma najwierniejszego kibica na świecie
Agnieszka Włodarczyk to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Widzowie mogą ją kojarzyć z popularnych filmów i seriali, jak: Sara, 13 posterunek, E=mc2, Rób swoje, ryzyko jest twoje, Rodzinka, Kryminalni, Pierwsza miłość, Plebania, Nigdy w życiu!, Kac Wawa.
14.08.2022 23:30
Aktorka w ostatnim czasie zawiesiła karierę aktorską i zdecydowała się skupić na życiu osobistym. W 2020 roku związała się z triatlonistą Robertem Karasiem, a w ubiegłym roku przyszedł na świat ich syn, Milan. W związku z tym zajęła się rozwijaniem swoich mediów społecznościowych, żeby móc zarabiać w sposób, który nie koliduje z opieką nad maluchem.
Agnieszka Włodarczyk należy do tych użytkowniczek Instagrama, które nie koloryzują macierzyństwa. Od początku nie ukrywa, że dziecko zmieniło w jej życiu wszystko, łączenie z ciałem. Jest też wielkim wsparciem dla partnera. Robert to wyczynowiec, którego celem jest pobijanie kolejnych rekordów. Właśnie bierze udział w ekstremalnym wyzwaniu. Włodarczyk pokazała, jak wspiera go synek.
Agnieszka Włodarczyk pokazała, jak Milan wspiera tatę na zawodach
Robert Karaś stanął do rywalizacji na dystansie 10-krotnego Ironmana w Szwajcarii. Start zaplanowano na 14 sierpnia na godzinę 18. Zawodnik tym razem do imprezy przygotowywał się po cichu. Niewiele informacji można było znaleźć w jego mediach społecznościowych. Nie wypowiadał się także w mediach. Dopiero dzisiaj pojawiło się zdjęcie jego i drużyny wsparcia.
Do Szwajcarii pojechała także jego partnera Agnieszka Włodarczyk z synkiem. To ona pokazała, jak wyglądają ostatnie chwile przed startem. Nie ukrywała, że jest stres. Mówiła w relacji na Instagramie, że źle spała w nocy przed zawodami. Potem zdradziła, jak sytuacja wygląda już na miejscu rywalizacji.
Cały czas towarzyszył im Milan. Agnieszka została z synkiem na starcie tak długo, jak mogła. Maluch obserwował zmagania pływackie taty i kibicował mu, wydając okrzyki, jakby rozumiał, co się dzieje. Potem jednak musiała wrócić do hotelu, żeby odpocząć. Nie ukrywała, że chłopiec zasnął dużo szybciej niż normalnie, wymęczony emocjami.
Zmagania Roberta Karasia możecie obserwować tutaj. Zdjęcia Milana w naszej galerii.