Agata z "Rolnik szuka żony" oskarżana o brak szacunku. Skandal po pierwszym odcinku
Agata, uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" stała się bohaterką pierwszego skandalu w tej edycji. Poszło o rzekomy brak szacunku. Co się wydarzyło?
16.09.2024 10:52
Program "Rolnik szuka żony" to jeden z najpopularniejszych programów rozrywkowych w Polsce. Produkowany przez Telewizję Polską od lat wzbudza duże zainteresowanie widzów. W programie bierze udział kilka rolników, którzy szukają swoich drugich połów. Gospodarzem show jest Marta Manowska. Każdy sezon to wiele emocji, zabawnych momentów i szczerych rozmów. Niestety, czasem zdarzają się mniej przyjemne sytuacje. Bohaterką jednej z nich stałą się Agata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rolnik szuka żony". Agata szukała opiekuńczego bruneta
Agata wcześnie straciła męża, wdową została w wieku 34 lat. Musiałą sama zaopiekować się czworgiem dzieci. Gospodarstwo rolne stało się dla niej ucieczką od cierpienia.
W końcu jednak zaczęła myśleć także o swoim szczęściu i pomyślała, że miło byłoby mieć u swojego boku partnera.
Śmieje się, że do tej pory jej ideałem był wysoki, zadbany szatyn o ciemnej karnacji, ale to nie jest konieczny wymóg. Wierzy, że miłość może pojawić się nagle i wywrócić świat do góry nogami. Twierdzi, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce i wiele pięknych chwil jest jeszcze przed nią. Czeka na opiekuńczego, dobrego mężczyznę, który będzie umiał ją zaskoczyć, zabierze na randkę, wypije z nią poranną kawę, a kiedy będzie miała zły dzień, przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze - brzmiał jej opis na Instagramie programu.
"Rolnik szuka żony". Agata oskarżona o brak szacunku
Rolniczka dostała się do programu, a w pierwszym odcinku nowej edycji zapoznawała się z listami, które napisali potencjalni kandydaci do zdobycia jej serca. Odrzuciła z marszu 39-letniego Roberta, który według niej bardziej pasowałby do jej córki. 18 lat młodszy mężczyzna nie wzbudził jej zaufania.
Przerwała też Marcie Manowskiej czytanie listu od 82-letniego mężczyzny, uznając znów, że tu również różnica wieku jest zbyt duża. To spowodowało, że wielu widzów oburzyło się i stwierdziło, że Agata okazała brak szacunku w stosunku do nadawcy.
- Szkoda mi tego 82-letniego pana, którego list odrzuciła bez czytania. Rozumiem różnicę wieku, ale nie rozumiem takiego braku szacunku u tej pani.
- Ktoś poświęcił czas, żeby do niej napisać, ona mogłaby poświęcić kilka chwil, żeby przeczytać ten list.
- Trochę cwaniakuje. Nieładnie, że nie chciała przeczytać listu, to świadczy o niej, jak traktuje drugą osobę.
- Już niektóre koleżanki w poprzednich edycjach się przekonały, że nadmierne przebieranie w kandydatach nieciekawie się kończy i można zostać z niczym.
Pod tymi komentarzami było też jednak kilka takich, których autorzy brali Agatę w obronę, stwierdzając, że jest konkretna i wie, czego chce.