Agata Nizińska bardzo krytycznie o operacjach plastycznych: Sztuczność odchodzi do lamusa
Ale nie potępia wszystkich zabiegów medycyny estetycznej. Których?
Fotografia: AKPAMichał Gołębiowski
Agata Nizińska niepochlebnie wyraziła się o operacjach plastycznych zbyt mocno ingerujących w wygląd. Każdy z nas chce poprawić swoją urodę, ale w sposób jak najbardziej naturalny. Zdaniem aktorki każda imitacja szkodzi a nie upiększa kobietę.
Sztuczność odchodzi do lamusa: boom na sztuczne piersi najwyraźniej „sflaczał” już jakiś czas temu, odstające neonowe tipsy zdecydowanie też już nie są w modzie, sztuczne rzęsy osłabiają i postarzają powieki, a napompowane usta są uznawane za trywialne i nieeleganckie, a w pewnych kręgach są absolutnie nie do przyjęcia… - pisze na swoim blogu.
Agata uważa, że skoro współczesny świat niejako narzuca nam kult piękna- trzeba tym tropem podążać . Jednak powinniśmy zachować umiar i znaleźć swój złoty środek. Medycyna estetyczna powinna wydobywać piękno z kobiet a nie tworzyć nowe.
Nastała epoka gloryfikacji naturalnego piękna i młodości: chcemy dłużej żyć, dłużej być sprawni i aktywni, chcemy dłużej dobrze wyglądać. Panie chcą jak najdłużej utrzymać bardzo szczupłą figurę, mieć piękną gładką skórę, bez żadnych defektów i zmian. Panowie zaś chcą skutecznie pozbyć się zmarszczek, trądziku, blizn na twarzy, a także dokonują przeszczepu włosów. Współczesna medycyna oferuje coraz więcej zabiegów pomagających wysmuklić ciało i poprawić jakość skóry.
