To był tylko wstęp. Zenek i Edyta szykują kolejne niespodzianki dla widzów TVP. Tabloid zdradził jakie
Edyta Górniak była jedną z gwiazd koncertu Wakacyjnej Trasy Dwójki. Piosenkarka zdecydowała się na zaskakujący krok — weszła na scenę, gdy swoje przeboje śpiewał inny artysta, Zenek Martyniuk. Potańczyła w rytm muzyki, a na koniec występu wykonała piękny gest i ułożyła dłonie w serduszko.
Zenek Martyniuk o zachowaniu Edyty Górniak
Gdy emocje nieco opadły, Martyniuk w rozmowie z Faktem poinformował, jak czuł się w momencie, gdy Górniak wkroczyła na scenę. Powiedział, że chociaż nogi się pod nim ugięły, próbował zachować zimną krew:
Gdy Edyta nagle wskoczyła na scenę, jak śpiewałem piosenkę Życie to są chwile, nogi się pode mną ugięły. Ale zachowałem zimną krew i dokończyłem utwór. To był dla mnie wielki zaszczyt, bo uważam ją za gwiazdę światowego formatu — mówi król disco polo.
Zenek dodaje, że chętnie zaśpiewałby w duecie z Edytą. Mógłby nawet napisać dla nich piosenkę:
Myślę, że moglibyśmy razem nagrać piosenkę. Chętnie się za to wezmę i napiszę tekst. Ja Edytę wprost uwielbiam — dodaje Martyniuk.
Z kolei w Super Expressie muzyk wyjawił, że cała sytuacja wydarzyła się spontanicznie. Nic nie było wcześniej zaplanowane:
Śpiewałem sobie jedną ze swoich piosenek, kiedy nagle zauważyłem, że obok mnie jest Edyta. Poczułem się wyróżniony i naprawdę fajnie to wyszło. Nie przypuszczałem, że stać ją na taki spontaniczny gest. Wcześniej powiedzieliśmy sobie tylko "dzień dobry" i nic więcej.
Dlaczego Górniak zdecydowała się wejść na scenę podczas występu Martyniuka? Jak powiedziała gwiazda, pomyślała, że będzie to miły gest w jego stronę:
Pomyślałam sobie, że to będzie miły ukłon w jego stronę. Muzyka musi łagodzić obyczaje, nie może stawiać bariery między nami — wyjawiła gwazda w Super Expressie.
Tabloid donosi, że wszystko wskazuje na to, iż nie było to jednorazowe zdarzenie. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć dziennikarzom, do ewentualnego występu Edyty i Zenka mogłoby dojść podczas finału trasy Dwójki, 30 sierpnia w Świnoujściu.