Zagrał Piotrusia w filmie "Kogel-Mogel" i zniknął. Co dzieje się z Koterskim?
Wydawało się, że kariera przed Maciejem Koterskim stoi otworem. W końcu zagrał rolę Piotrusia Wolańskiego w kultowym dziś "Koglu-Moglu". Mimo to szybko zniknął z show-biznesu. A czym dziś zajmuje się dziecięcy aktor?
11.07.2024 | aktual.: 15.07.2024 13:19
Maciej Koterski zagrał w dwóch pierwszych częściach filmu "Kogel-Mogel". Wcielił się w rolę syna głównych bohaterów, czyli Barbary i Mariana Wolskich. W tych rolach wystąpili Ewa Kasprzyk i Zdzisław Wardejn. I choć wtedy jeszcze chłopiec miał przed sobą otwartą drogę do kariery aktorskiej, to po udziale w produkcjach Romana Załuskiego zniknął z ekranu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Koterski szybko porzucił aktorstwo. Nie zagrał w żadnym innym filmie
Maciej Koterski po udziale w filmie "Kogel-Mogel" był na początku swojej drogi aktorskiej, jednak bez dwóch zdań miał kolejne propozycje. W końcu szybko stał się rozpoznawalny w kraju, nie bał się kamery i był bardzo naturalny.
Mimo to dwie części kultowego filmu okazały się jedynie przygodą dla Koterskiego. Później ani razu nie pojawił się chociażby w drugoplanowej czy nawet epizodycznej roli, całkowicie znikając z show-biznesu.
Czym dziś zajmuje się Maciej Koterski? Mało o nim wiadomo
Trudno powiedzieć czym na co dzień zajmuje się Maciej Koterski. Jak podał jakiś czas temu "Super Express", mężczyzna mieszka poza granicami naszego kraju i nie ma nic wspólnego z aktorstwem. W sieci również próżno szukać informacji na jego temat, bowiem nie posiada konta na żadnym z profili społecznościowych.
Nie tak dawno, przy okazji premiery jednej z ostatnich części "Kogla-Mogla", Ilona Łepkowska wypowiedziała się ws. Macieja Koterskiego. Scenarzystka poniekąd potwierdziła informacje przekazane przez "SE".
Przy trzeciej części dowiadywaliśmy się, co się z nim dzieje i z tego, co pamiętam, on mieszka za granicą. Jego losy potoczyły się tak, że nie ma nic wspólnego z aktorstwem, z mediami. Nawet nie wiem, jak on wygląda i czy by podołał tej roli - powiedziała swego czasu Łepkowska w rozmowie z naszą redakcją.