Za nami finał "Sanatorium miłości". Tak potoczyły się dalsze losy uczestników
Siódma edycja "Sanatorium miłości" przyniosła ogrom emocji i to nie tylko widzom, ale także uczestnikom. Części z nich udało się znaleźć miłość, inni określają programy jako niesamowitą przygodę. Wiadomo, którzy kuracjusze odnaleźli miłość.
W 7. edycji "Sanatorium miłości" wiele się działo. W minioną niedzielę odbył się wielki finał, podczas którego poznaliśmy Królową i Króla Turnusu. Zwycięzcami programu zostali Urszula i Zdzisław. Tytuł dla seniorki nie przypadł jednak do gustu reszcie kuracjuszek, które otwarcie skrytykowały koleżankę z show TVP. Mimo drobnych kłótni i nieeleganckiego zachowania części uczestniczek, Urszula mogła cieszyć się z wygranej. Dodatkowo znalazła w programie miłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nietypowa historia Zdzisława z Sanatorium miłości! Opowiedział o intrygach i braku wynagrodzenia za udział w programie
Urszula i Stanley są parą. Snują wielkie, wspólne plany
Urszula i Stanley są przykładem, że w "Sanatorium miłości" można znaleźć prawdziwą miłość. Seniorzy jeszcze podczas nagrań zostali parą i w jednym z ostatnich odcinków programu wyznali sobie miłość. Ich związek rozwija się dalej po zakończeniu programu. Para tuż po finale gościła w "Pytaniu na śniadanie", gdzie opowiedzieli o planach na przyszłość. Nie wykluczają zaręczyn, a w rozmowie z Karoliną Motylewską zdradzili, że niebawem zamieszkają wspólnie w mieszkaniu Urszuli.
Znam dobrego złotnika, jeśli chodzi o pierścionki, ale my w pierwszej fazie mamy zupełnie coś innego do zrobienia, chcemy być ze sobą w dzień czy w nocy. (...) Jesteśmy razem. Więc tutaj nasze skupienie w pierwszej fazie jest nad zamieszkaniem wspólnie, razem. Prawdopodobnie w mieszkaniu Urszuli — powiedział Stanley w rozmowie z naszą redakcją.
Losy uczestników "Sanatorium miłości" po zakończeniu programu. Zdzisław znalazł partnerkę w.... sanatorium
Zdzisław, choć nie znalazł miłości w programie, to odnalazł ją w sanatorium w Ciechocinku. Jego związek z Wiesławą rozwija się dynamicznie, a Zdzisław stał się przybranym dziadkiem dla wnuczki swojej wybranki. Para spędza razem czas razem ze swoimi rodzinami, co potwierdza ich zaangażowanie w relację.
Nie znalazłem miłości w "Sanatorium miłości", ale znalazłem miłość w sanatorium w Ciechocinku. Widziałem ją na dancingu z innym facetem. Następnego dnia powiedziałem jej: "Ten facet do pięt ci nie dorasta". I odszedłem... A dzień później nasza relacja już się zaczęła — zdradził Zdzisław w "Pytaniu na śniadanie".
W kolejnym wywiadzie dla tvp.pl zdradził więcej szczegółów z ich wspólnego życia.
Razem spędziliśmy majówkę. Poznała moją rodzinę, ja jej. Zaprosiła mnie na komunię wnuczki do Torunia. Związek jest stały i jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem — wyjawił Zdzisław.
Grażynka, jedna z najbardziej lubianych uczestniczek 7. edycji "Sanatorium miłości" po programie otrzymuje wiele propozycji od mężczyzn. W rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że choć była w jednej relacji, to nie spieszy się z wyborem kolejnego partnera. Doświadczenia z programu nauczyły ją, by nie godzić się na mniej, niż zasługuje.
Tak, dostaję zaproszenia, ale nie spieszy mi się. Miałam jedną znajomość po programie, ale szybko się skończyła. Mężczyzna powinien być wsparciem dla kobiety. (...) Nie pozwolę sobie na dyktaturę w związku — wyznała.