Piłkarz reprezentacji Polski wjechał bmw prosto pod autobus. Był pod wpływem alkoholu
Nie tylko warunki na drogach i aura, ale też brawura, bezmyślność, brak wyobraźni i nieostrożność kierowców są przyczyną wielu kolizji i wypadków na drogach. Jeśli do tego dochodzi jazda pod wpływem alkoholu, to nieszczęście gotowe.
22.12.2020 | aktual.: 23.12.2020 14:41
W raporcie Wypadki drogowe w Polsce w 2019 roku czytamy, że w 2717 wypadkach w 2019 roku brali udział pijani użytkownicy dróg.
Pijany kierowca sprawcą kolizji w Warszawie. Nieoficjalnie: To były piłkarz
Właśnie media obiegły informacje, że w Warszawie, około godziny 00.40 na skrzyżowaniu ulicy Miodowej z Długą w stojący na czerwonym świetle autobus wjechało osobowe bmw. Informacje przekazał PAP podinspektor Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
Kim był sprawca? Nieoficjalnie mówi się, że to były piłkarz. Jak ustaliła PAP, za kierownicą samochodu siedział były reprezentant Polski w piłkę nożną Michał Ż. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Z informacji Super Expressu wynika, że autobus ma rozbity tył – światła i narożnik. Pojazd musiał wrócić do zajezdni. W bmw sprawcy wystrzeliły poduszki powietrzne.
Dziennikarze tabloidu informują także, jak zresztą nietrudno się domyślić, że chodzi o Michała Żewłakowa, m.in. byłego piłkarza i dyrektora sportowego Legii oraz 102-krotnego reprezentanta Polski. We wtorek po południu redakcja Sport.pl skontaktowała się ze sportowcem, ale nie chciał komentować całej sprawy.
Nie ma informacji, że ktoś został poważnie poszkodowany w kolizji.
Aktualizacja: Oświadczenie Michała Żewłakowsa w sprawie wypadku
Po godzinie 20.00 Michał Żewłakow wydał oficjalne oświadczenie w sprawie wypadku. W komunikacie do fanów, mediów i współpracowników wyraził wielkie ubolewanie nad zdarzeniem:
Żewłakow zadeklarował gotowość do "złożenia wyczerpujących wyjaśnień wobec organów państwa oraz instytucji, z którymi na co dzień współpracuję". Obiecał także, że w najbliższym czasie włączy się w działania społeczne na rzecz propagowania trzeźwości kierowców oraz pomoc ofiarom wypadków drogowych.
Pełna treść oświadczenia byłego reprezentanta Polski poniżej.