Spotkanie dziennikarzy z Wołodymyrem Zełenskim. Polska ekipa skarży się na zachowanie prezydenta. "Słabe to"
24 lutego 2022 roku wojsko rosyjskie z rozkazu Władimira Putina rozpoczęło inwazję w Ukrainie. Z samego rana obywatele kraju usłyszeli strzały. Od tego momentu zapanowała panika. Matki z dziećmi spakowały najpotrzebniejsze rzeczy i uciekły na zachód Europy. Mężczyźni z kolei musieli zostać na miejscu, by walczyć o kraj. Wielu uchodźców zdecydowało się na przyjazd do Polski. Z tego względu gwiazdy zainicjowały zbiórki, które niosą realną pomoc ofiarom wojny.
23.03.2022 | aktual.: 23.03.2022 16:37
Szczególną odwagą wykazał się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który wraz z rodziną postanowił zostać w ojczyźnie. Odrzucił propozycję Amerykanów, którzy chcieli go ewakuować z bombardowanego kraju. Zamiast tego wolał otrzymać zapasy amunicji. Na duchu podtrzymuje go prezydent Polski Andrzej Duda, który niedawno wyjawił, że codziennie telefonuje do głowy sąsiedniego kraju.
W związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją Zełenski rozmawia z wysłannikami zagranicznych mediów. Reporterzy z Polski nie ukrywali oburzenia po tym, co ich spotkało na miejscu. Co się stało?
Wołodymyr Zełenski nie znalazł czasu dla dziennikarzy z Polski
Wołodymyr Zełenski usilnie walczy z rosyjską propagandą. To właśnie dlatego regularnie spotyka się z dziennikarzami z innych krajów. Podczas ostatniego zgromadzenia, doszło do pewnego incydentu, który oburzył wysłannika z Polski – Jacka Łęskiego. Dziennikarz TVP nie krył rozgoryczenia i opisał wszystko na swoim Twitterze. Okazało się, że nie wpuszczono go na spotkanie z prezydentem Ukrainy, co zdarzyło się nie po raz pierwszy:
Łęski zwrócił również uwagę na to, że rozmowa rozpoczęła się od kuriozalnego pytania Francuzki, która w tak trudnych chwilach próbowała dowiedzieć się, czy Zełenski ma czas na czytanie książek.
Do sprawy odniósł się także dziennikarz Onetu, Marcin Wyrwał, który również obecnie przebywa w Kijowie i tak samo jak Łęskiemu, nie było mu dane uczestniczyć w spotkaniu z Zełenskim:
Nie wiadomo, co stoi za takim obrotem spraw. Jaki jest wasze zdanie na ten temat?