Umierający na raka gwiazdor pogodził się z bratem w ostatnich miesiącach życia
Bardzo smutna jest historia Vala Kilmera. Kiedyś jeden z przystojniaków Hollywood, rozchwytywany aktor i odnoszący sukcesy producent, dzisiaj zapomniany i chory człowiek, który odmówił leczenia raka gardła ze względu na swoje przekonania. Kilmer nie chce się leczyć z powodu swojej religii - wyznawcy Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki uważają, że jedynie gorliwa wiara jest w stanie pokonać śmiertelne choroby. Wierni tego kościoła nie uznają także leków konwencjonalnych.
27.12.2017 06:00
Informacja o złym stanie zdrowia Kilmera pojawiła się w mediach w 2015 roku, kiedy aktor trafił do szpitala z krwotokiem. Val dopiero w 2017 przyznał, że jest poważnie chory.
Dzisiaj amerykańskie serwisy piszą o tym, że stan pamiętnego Batmana jest coraz gorszy i aktorowi została dosłownie parę miesięcy życia. W związku z tym, Val postanowił pogodzić się z bratem, z którym przez lata trwał w konflikcie na tle wiary i przekonań:
Ponoć panowie porzucili już konfliktogenne tematy, bo to zabrało im zbyt wiele wspólnych lat:
Bardzo smutna historia…