Nie żyje 39‑letni uczestnik "Milionerów". Był o krok od wygranej, a odcinek z jego udziałem wywołał wielką dyskusję
Milionerzy to popularny teleturniej, który od początku prowadzi Hubert Urbański. Format po raz pierwszy wyświetlono na ekranach 3 września 1999 roku. Przez kolejne lata produkcja przyciągała łaknących wiedzy i emocji widzów przed telewizory, którzy z nadzieją czekali na moment, w którym poznają pierwszego zdobywcę głównej nagrody. W 2003 roku produkcja zniknęła na 5 lat z ramówki TVN. Ponownie wyświetlono ją 19 stycznia 2008 roku, jednak i tym razem podjęto decyzję o jej zdjęciu z anteny. Od 9 lutego 2017 roku emitowana jest bez przerwy.
04.02.2023 | aktual.: 04.02.2023 20:51
Jak dotąd w historii Milionerów tylko czterem osobom udało się wygrać 1 milion złotych. Pierwszym zwycięzcą był Krzysztof Wójcik, który zdobył nagrodę w marcu 2010. Potem dokonali tego Maria Romanek (21 marca 2018 roku), Katarzyna Kant-Wysocka (14 marca 2019 roku) i Jacek Iwaszko (21 września 2021 roku).
O wygrana otarł się także Maciej Mędrzycki, który zgarnął połowę stawki, a jego udział w Milionerach był szeroko komentowany. Teraz media przekazują smutną wiadomość o śmierci 39-latka.
Uczestnik Milionerów Maciej Mędrzycki nie żyje
O śmierci Macieja Mędrzyckiego poinformowała rodzina w mediach społecznościowych. Uczestnik Milionerów zmarł 4 lutego w wieku 39 lat.
Nie podano przyczyny śmierci mężczyzny.
Maciej Mędrzycki w Milionerach
Maciej Mędrzycki był jednym z tych uczestników Milionerów, którzy szczególnie zapadli widzom w pamięć. Strażak z Warszawy wystąpił w programie TVN w kwietniu 2022 roku.
Dotarł do pytania za milion złotych, które brzmiało: Skąd najdalej jest do Końca Świata znanego też jako Głuszyna-Podlas w Wielkopolskiem?. Odpowiedzi brzmiały:
A. z Nieba w Świętokrzyskiem
B. z Czyśćca w Wielkopolskiem
C. z Piekła w Pomorskiem
D. z Raju w Łódzkiem
Mędrzycki wahał się, dlatego wykorzystał koło ratunkowe telefon do przyjaciela. Ten mu nie pomógł, bo nie starczyło czasu nawet na doczytanie odpowiedzi, dlatego ostatecznie mężczyzna zdecydował się odejść z programu z kwotą 500 tys. złotych. Hubert Urbański oczywiście zapytał go, jaką opcję wybrałby, gdyby musiał, ten odpowiedział, że C – wskazując tym samym poprawną odpowiedź.
Ta sytuacja wywołała dyskusje fanów programu nad zasadnością zasady 30 sekund podczas rozmowy z przyjacielem. Formalnie czas liczy się od momentu rozpoczęcia połączenia, jednak jak pokazał ten przypadek, mógłby zacząć liczyć się wraz z momentem podania ostatniej możliwej odpowiedzi.
Przypadek pana Macieja nie sprawił jednak, że zasady show się zmieniły.