TYLKO U NAS. Małgorzata Rozenek rozprawia o nowym domu. "Przekroczyliśmy budżet dwukrotnie"
Małgorzata Rozenek na początku września pochwaliła się nowym domem. Ten prezentuje się iście bajkowo i ekskluzywnie. W rozmowie z naszą redakcją opowiedziała nieco więcej o swojej willi. Wspomniała m.in. o samej budowie, ale i finansach. - Absolutnie nie zmieściliśmy się w założonym budżecie - zaczęła.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan od dłuższego czasu budowali swój wymarzony dom. We wrześniu przedłużający się okres wykańczania posiadłości dobiegł końca i gwiazdorska para mogła się do niego przeprowadzić. Na instagramowym profilu celebrytki nie brakuje relacji i zdjęć z nowej posiadłości. W wywiadzie z Karoliną Motylewską Rozenek wspomniała o problemach, z którymi musieli się borykać, a także o finansach i funkcjonalności luksusowej willi.
Małgorzata Rozenek szczerze o przeprowadzce do nowego domu. "Przedłużało nam się wszystko"
Zanim jednak Małgorzata Rozenek zamieszkała w nowej willi miała nieco pod górkę. Naszej redakcji wyznała, że los im nie sprzyjał i wszystko, co tylko mogło, przedłużało się o kolejne tygodnie. Z tego też względu dopiero po powrocie z "Królowej przetrwania" udało jej się wszystko przenieść i wprowadzić do wymarzonego domu.
Najpierw przedłużał nam się remont. Potem przedłużało nam się wszystko to, co miało przyspieszyć moją przeprowadzkę do tego domu. W efekcie przeniosłam się na tydzień przed wyjazdem na Sri Lankę. Mimo że ja tak naprawdę w procesie przeprowadzki byłam od maja, ale bardzo mi zależało, żeby już poczuć, że w tym jesteśmy. Dopiero wtedy, kiedy już miałam wszystko na swoim miejscu i wszystko było perfekcyjnie. I właśnie wtedy musiałam się zacząć pakować na wyjazd... - zdradziła.
Zobacz też: Małgorzata Rozenek zaszalała z egzotycznym wdziankiem na gali. Prześwity odsłoniły brzuch [ZDJĘCIA]
Małgorzata Rozenek szczerze o kosztach nowego domu i przekroczeniu budżetu. "Liczy się efekt końcowy"
Rozenek bez ogródek opowiedziała Karolinie Motylewskiej również o finansach. "Perfekcyjna Pani Domu" wyznała, że przekroczyli założony budżet niemalże dwukrotnie. Dodała jednak, że nie to jest najważniejsze, a komfort i efekt końcowy.
Absolutnie nie zmieściliśmy się w założonym budżecie. Myślę, że każdy nas przed tym ostrzegał, ale jak to zwykle bywa – każdy wierzy, że akurat jego to nie dotyczy. Oczywiście, i my również się na tym "przejechaliśmy" – finalnie budżet został przekroczony niemal dwukrotnie. Ale szczerze mówiąc, liczy się efekt końcowy, a z tego jestem naprawdę zadowolona — zdradziła Rozenek.
Gwiazda dodała również nieco więcej na temat funkcjonalności ich nowego domu:
Na przykład w łazience nie tylko liczy się styl, ale też to, gdzie odłożę kosmetyki, jak poruszamy się po przestrzeni, czy wszystko jest pod ręką. Zależało mi, żeby dom był nie tylko piękny, ale też przyjazny dla naszej rodziny – żeby dobrze wyglądał i pozostawał praktyczny, kiedy naprawdę się w nim mieszka. (...) Dzięki temu łatwiej utrzymać porządek, a całość pozostaje harmonijna i uporządkowana.