TYLKO U NAS! Edyta Górniak pożegnała się z Opolem. Piaseczny: "Prowokuje nas wszystkich"
Podczas ostatniego dnia festiwalu w Opolu Edyta Górniak zwróciła się prosto do widowni i powiedziała, że już więcej się na tej imprezie nie pojawi. Czy Andrzej Piaseczny wierzy w słowa diwy? Zweryfikowała to nasza reporterka.
Ostatni dzień tegorocznego festiwalu w Opolu był wyjątkowy dla Edyty Górniak. Piosenkarka powiedziała bowiem ze sceny, że na dobre żegna się z imprezą. "Dziękuję mojej opolskiej publiczności. To było moje pożegnanie z moim miastem, z tą sceną, którą całuję. Dziękuję za wszystkie lata, za wasze serce, za siłę" - zwróciła się do publiczności.
ZOBACZ TEŻ: Opole 2025. "To moje POŻEGNANIE". Edyta Górniak po raz ostatni przemówiła do widowni festiwalu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piasek staje w obronie Edyty Górniak. Czy wierzy, że Edyta nie pojawi się już w Opolu?
Andrzej Piaseczny o słowach Edyty Górniak. To był faktycznie ostatni raz w Opolu?
Reporterka Jastrząb Post, Karolina Motylewska, zadała Andrzejowi Piasecznemu pytanie o to, czy wierzy w słowa jego koleżanki po fachu. Piosenkarz wyznał, że jego zdaniem Górniak wcale nie rezygnuje na dobre.
Nie, nie myślę, że na zawsze. Ale chcę też powiedzieć coś ważnego dla mnie. Edyta jest wdzięcznym tematem do żartów. Taką ma substancję. Prowokuje nas wszystkich do tego, aby się z niej pouśmiechać. Ale to wcale nie znaczy, że drwić. Dodatkowo, Edyta jest tak wrażliwą osobą, że wszystkie uśmiechy bierze zbyt do siebie i zbyt na serio - powiedział.
Podkreślił również, że za wszystkie dokonania Edyty Górniak należy jej się wielki szacunek:
Szanuję taką substancję, stąd ja nie będę się w to wpisywać, chociaż Edyta prowokuje nas do tego, żeby uśmiechać się z różnych słów, które wypowiada. Ale to jest człowiek, któremu należy się szacunek. Wielka, śpiewająca artystka. Trzeba dostosować się do jej delikatności.
ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak pożegnała się z Opolem. Znany reżyser skomentował: "Jak ma się cztery tysiące lat..."