TYLKO U NAS. Agnieszka Hyży komentuje ocenę Musiała dla Karolaka. "Nie ma się do czego przyczepić"
W ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" Maciej Musiał był poniekąd piątym jurorem. Rozdzielił on bowiem punkty podczas dodatkowej konkurencji. Najlepiej został przez niego oceniony... Tomasz Karolak, co wywołało sporą dyskusję. Do sprawy odniosła się Agnieszka Hyży, która ten wieczór spędziła obok młodego aktora. - Maciek miał prosty klucz - wyznała.
W niedzielę, 26 października odbył się kolejny odcinek jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami". Tym razem z programem pożegnali się Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska, którzy byli jednymi z faworytów do zdobycia Kryształowej Kuli. Po raz kolejny uwagę przyciągnął natomiast Tomasz Karolak. Aktor "zatańczył" w swoim stylu i utwierdził widzów w przekonaniu, że mocno odstaje poziomem od reszty stawki. Mimo to w dodatkowej konkurencji okazał się najlepszy, a następnie przeszedł do kolejnego odcinku.
Agnieszka Hyży komentuje potańcówkę w "Tańcu z gwiazdami". Tak oceniła punktację Macieja Musiała dla Tomasza Karolaka
Za nami 7. odcinek "Tańca z gwiazdami". W nim gościem specjalnym był Maciej Musiał. Zadaniem aktora było przydzielenie trzem parom dodatkowych punktów za występ w tak zwanej potańcówce. Na parkiecie pojawili się wszyscy uczestnicy, którzy mieli dać prawdziwy show. Według Musiała najlepiej wypadł Tomasz Karolak, dzięki czemu na jego konto trafiły dodatkowe 3 punkty.
Dla wielu była to jednak ustawka, a konotacje aktorów grających od lat w "Rodzince.pl" mogły mieć wpływ na jego ocenę. Innego zdania jest jednak Agnieszka Hyży, która tego wieczoru siedziała obok Musiała. W rozmowie z Karoliną Motylewską prowadząca "halo tu polsat" wyznała, że aktor miał wcześniej ustalony klucz oceniania.
Nie wiem, czy to uratowało dzisiaj Tomka. Na pewno pomogło Basi i super, że ją nagrodził. Natomiast Maciek miał prosty klucz i nie ma się do czego przyczepić. Tutaj nie chodziło do końca o umiejętności taneczne, tylko o pewną konwencję związana z potańcówkami, którą Tomek wykonał w swoim stylu. Widzieliśmy, że tutaj razem z nim fruwały osoby z publiczności. Nie dorabiałabym do tego ideologii — wyznała dziennikarka.