Kolejne zmiany w Biedronce i Lidlu. Będzie trudniej, ale bezpieczniej
Od początku kwarantanny sieci handlowe starają się reagować stosownie do zagrożenia, jakie niesie ze sobą przenoszenie wirusa SARS-CoV-2, powodującego COVID-19. Nie da się zrezygnować z zakupów, dlatego sprzedawcy są w grupie najbardziej narażonych na zakażenie. Z jednej strony trudno nie podziwiać ich odwagi, z drugiej trzeba się pogodzić z ograniczeniami, niewygodami i utrudnieniami.
31.03.2020 | aktual.: 31.03.2020 12:01
Sieci handlowe – pierwsza reakcja na koronawirusa
Na początek wprowadzono płyny do dezynfekcji rąk. Następnie zwiększono odległości między klientami oraz zmniejszono ilość osób mogących jednocześnie przebywać w danej placówce. Oczywiście, to drugie w zależności od wielkości danego sklepu. Kolejnymi krokami mającymi zwiększyć bezpieczeństwo zakupów było zainstalowanie przesłon z pleksi przy stanowiskach kasowych, skrócenie godzin otwarcia placówek, a także wprowadzenie rotacyjnego trybu pracy, aby w razie zakażenia kogoś ze sprzedawców, zmianę mógł podjąć drugi zespół.
Przerwy techniczne w Biedronce, Lidlu i innych sieciach
Przerwa techniczna, którą wprowadzają sieci spożywcze, to czas potrzebny, żeby jedna zmiana pracowników mogła bezpiecznie opuścić stanowiska, a druga bez nawiązania kontaktu z pierwszą przystąpić do pracy. Żeby do tego doszło, placówka musi być przez jakiś czas zamknięta. Najczęściej dotyczy to wczesnych godzin popołudniowych, kiedy pracę kończy poranna zmiana. Biedronka, która zatrudnia najwięcej pracowników, zdecydowała się na rotacyjny tryb pracy.
Codziennie między godz. 13:30 a 14:30 sklepy będą zamknięte w celu bezpiecznej wymiany pracowników. Długość przerwy oraz dokładne godziny, w których obowiązuje, zależą od poszczególnych placówek.
Lidl oraz Aldi także zdecydowały się na rozwiązania podnoszące bezpieczeństwo. Lidl na przykład wprowadził "system krótkich przerw pomiędzy zmianą poranną i popołudniową, tak aby sklepy były nieprzerwanie otwarte", ale też ogranicza możliwości kontaktu między pracownikami.
Jednak nie wszystkie sieci idą tą drogą. Kaufland, Tesco, oraz Netto, czy mniejsze placówki typu Żabka, pracują bez przerw technicznych.