Sebastian Fabijański kończy z walkami. Na co wyda pieniądze? [WIDEO]
Po ostatniej walce, w której wziął udział, spadło na niego mnóstwo hejtu. Wszystko dlatego, że Sebastian Fabijański wytrzymał z Sylwestrem Wardęgą w oktagonie bardzo krótko. Rozczarowani fani byli wręcz zszokowani występem aktora. Co on sam uważa o swojej porażce?
Sebastian Fabijański duma po walce
O opinię na temat walki poprosiliśmy go podczas wydarzenia promującego serial Grzechy sąsiadów. Fabijański odmówił jednak szerszego komentarza, kierując tor rozmowy na to, czym obecnie się zajmuje.
O tym nie chcę rozmawiać. Jesteśmy tu odnośnie serialu i na tym pozostańmy. Zaczynam teraz próby do spektaklu na podstawie tekstu Woody'ego Allena, 9 stycznia jest oficjalna premiera mojego filmu "Powstaniec 1863", to za chwilę wchodzi w obieg. Jeszcze jest jeden film bardzo artystyczny, który zrobiłem, w przyszłym roku też mam różne opcje, ale bardzo się cieszę z mojego debiutu teatralnego i bardzo gorąco zapraszam na premierę - powiedział.
Czy po porażce z Wardęgą będzie chciał po raz kolejny spróbować swoich sił w oktagonie? Przyznał, że to już koniec walk z jego udziałem. Chce skupić się na tym, co przemawia do niego najmocniej, czyli na karierze aktorskiej.
Pobawiłem się, poszalałem, posprawdzałem. Zobaczyłem, gdzie można się pobawić i też dostać po mordzie, ale teraz już koniec. Jestem aktorem, skończyłem szkołę teatralną i zamierzam w tym kierunku działać najmocniej, najprężniej. Ale też nie wykluczam, że wyreżyseruje swój debiut filmowy, pełnometrażowy. Wszyscy wiedzą, że to jest mój świat i tutaj czuje się najlepiej, tu dowożę i niech tak zostanie. Cóż mogę powiedzieć. Mam nadzieję, że te moje szaleństwa nie przykryją tego, gdzie jestem najbardziej potrzebny - przyznał.
Na co przeznaczy pieniądze?
Na co przeznaczy pieniądze zarobione podczas walki? Zadaliśmy mu pytanie o to, czy chciałby w ten sposób finansowo wesprzeć swoje projekty. Odpowiedź była jednak odrobinę inna, niż mogłoby się wydawać. Sebastian Fabijański ma bowiem inne priorytety.
O tych pieniądzach o których się tyle mówi, wolałbym nie rozmawiać. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby te rzeczy, które zrobiliśmy zrobiły dobry wynik i na tym się najbardziej skupiam. Ale też odpowiadając na pytanie, dla mnie najważniejsze jest to, żeby zamieszkać w swoim własnym domu i spokojnie żyć, bez tych wszystkich zawirowań - oznajmił.
Spodziewaliście się tego?