Sandra Kubicka bierze rozwód z Baronem. Wcześniej miała dwóch narzeczonych

Sandra Kubicka w minioną niedzielę niespodziewanie ogłosiła na Instagramie, że rozstała się z Baronem. Choć już w grudniu 2024 roku złożyła pozew rozwodowy, to jeszcze przez jakiś czas wrzucała wspólne zdjęcia i filmiki z mężem. "Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, aby Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się porozumieć" – napisała celebrytka. Zanim związała się z Baronem, chętnie pokazywała w sieci czułe zdjęcia ze swoimi poprzednimi chłopakami.

Sandra Kubicka ma na koncie kilka związków uczuciowych, którymi chętnie chwaliła się na Instagramie. Pod koniec 2017 roku ogłosiła zaręczyny z francuskim DJ-em, Cedrikiem Gervaisem. "Prawdziwa miłość zawsze zwycięży. Przeszliśmy razem tak wiele – złe i dobre czasy. Wczoraj się popłakałam, bo zdałam sobie sprawę, jak silni jesteśmy. (...) Kocham cię bardziej niż cokolwiek w moim życiu i myślę, że cały świat i każdy wokół mnie o tym wie. Nie mogę się doczekać, aż stworzę z tobą rodzinę" – napisała.

POLECAMY: Sandra Kubicka nie oszczędziła narzeczonego w śniadaniówce. "Musiałam odnaleźć szacunek do samej siebie"

Sandra Kubicka już kilka miesięcy później, bo w sierpniu 2018 roku, rozstała się z narzeczonym. Cedric Gervais podobno zdradzał celebrytkę przez cztery lata. "Nasz związek nie był idealny. Dużo się kłóciliśmy" — powiedziała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post, zapewniając, że jej niedoszły mąż poinformował ją o rozstaniu na Instagramie. Kilka lat później obwieściła nam, że pogodziła się z byłym narzeczonym.

Sandra Kubicka już w grudniu 2018 roku, czyli zaledwie kilka miesięcy po rozstaniu z narzeczonym, poinformowała swoich fanów, że ma nowego chłopaka. Jej wybrankiem został brazylijski model i DJ Amadeo Leandro. "Wszystko wydarzyło się bardzo szybko i wszystko dzieje się szybko, ale czasami w życiu tak jest. Można znać kogoś lata i nie czuć tego... Nie szukałam, gdy znalazłam szczęście" – napisała na Instagramie. Dwa miesiące później poinformowała o rozstaniu z partnerem. "Rozstaliśmy się w zgodzie. Spędziliśmy razem super czas, ale to jednak nie było to" – wyjaśniła.

Sandra Kubicka długo nie pozostała singielką po rozstaniu z Amadeo Leandro. W marcu 2019 roku ogłosiła, że ma nowego chłopaka. "Mój najlepszy przyjaciel, moje największe wsparcie, miłość mojego życia. Pojawiłeś się, kiedy najmniej się tego spodziewałam i wszystko wywróciłeś do góry nogami. Jesteśmy rodziną" – napisała pod zdjęciem z partnerem. Niedługo później ujawniła, że jej ukochanym jest Kaio Alves Goncalves, brazylijski przedsiębiorca mieszkający w USA. Zakochani ponoć zamieszkali razem w Miami po zaledwie dwóch tygodniach znajomości. Pół roku później dowiedzieliśmy się o zaręczynach celebrytów. Kubicka wówczas napisała:

Odkąd cię poznałam, wiedziałem, że to ty. Poznałeś mnie, kiedy byłam w złej formie i zobacz – pomogłeś mi przez to wszystko przejść i wciąż tu jesteś. Będę cię kochać, aż do dnia mojej śmierci!

Sandra Kubicka chętnie opowiadała w wywiadach o przygotowaniach do ślubu z narzeczonym. Zapowiedziała, że wyjdzie za Kaio Alvesa Goncalvesa w lipcu 2020 roku. Plany ślubne przerwała im pandemia COVID-19, a Kubicka niedługo później obwieściła, że z ukochanym robi sobie przerwę w związku. "Potrzebujemy troszeczkę przestrzeni, musimy troszeczkę odetchnąć i zastanowić się, czego chcemy. Nie mówimy, że to jest koniec, (...) ale – póki co – nie uszczęśliwiamy siebie już" – wyjaśniła. Jeszcze bardziej o powodach rozłąki otworzyła się w rozmowie z reporterką Jastrząb Post, której ujawniła:

Przez kilka miesięcy (...) bardzo dużo udawałam przed mediami. Byłam nieszczęśliwa. Nie spaliśmy w jednej sypialni, nie rozmawialiśmy ze sobą. Pękło coś we mnie. (...) Bardzo chcę mieć dzieci w przyszłości, a Kaio zmienił zdanie i nie chce mieć dzieci, bo już ma córkę i to też był duży problem między nami – mieliśmy brać ślub, a mam nigdy nie mieć dzieci?

Były narzeczony Sandry Kubickiej nie pozostał jej dłużny i w jednym z instagramowych wpisów zarzucił celebrytce "wiele bardzo przerażających działań", w tym grożenie śmiercią. "Nie mogę znieść i patrzeć, jak [Sandra] próbuje zbudować swój wizerunek oparty na kłamstwach" – napisał Kaio Alves Goncalves. W rozmowie z Pudelkiem ujawnił za to, że Kubicka miała odciągać go od jego przyjaciół i rodziny, i nie traktować ich dobrze. Celebrytka odcięła się od zarzutów niedoszłego męża.

Sandra Kubicka po rozstaniu z narzeczonym związała się z Wiktorem Waligórą, przedsiębiorcą zajmującym się m.in. inwestowaniem w nieruchomości. Zakochani byli razem przez kilka miesięcy, ale nie afiszowali się swoim związkiem. Sensację na portalach plotkarskich wywołał fakt, że chłopak Kubickiej kiedyś chodził z Joanną Opozdą, która niegdyś popadła w medialny konflikt z celebrytką.

We wrześniu 2021 roku dowiedzieliśmy się o tym, że Sandra Kubicka chodzi z Baronem. Para początkowo nie afiszowała się swoim związkiem, ale w końcu zaczęła pokazywać się razem na salonach i okazywać sobie uczucia przed kamerami. Raz na jakiś czas pojawiały się plotki o kryzysie w związku celebrytów, ale oni sami dementowali wszelkie tego typu doniesienia. Kubicka długo utrzymywała, że nie myśli o ślubie, bo już dwa razy była narzeczoną. Z czasem zmieniła zdanie i 6 kwietnia 2024 roku wyszła za Barona. W następnym miesiącu razem z mężem powitała na świecie syna, Leonarda, a pod koniec tego samego roku złożyła pozew rozwodowy.