Rutkowski będzie się tłukł ze Stonogą w Clout MMA. Pomoże mu Najman?
Krzysztof Rutkowski postanowił spróbować swoich sił w świecie sportów walki. Wiele wskazuje na to, że w swojej nowej przygodzie otrzyma wsparcie od doświadczonego zawodnika MMA, Marcina Najmana.
07.09.2024 19:43
Krzysztof Rutkowski, detektyw bez licencji, postanowił wkroczyć na zupełnie nowe terytorium – świat walk MMA. Decyzja ta nieco zaskoczyła jego fanów, ale Rutkowski od lat udowadnia, że nie boi się nowych wyzwań. Kto pomoże mu stawiać pierwsze kroki w zupełnie nowej branży?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rutkowski w Clout MMA
Jak każda niespodziewana decyzja w świecie celebrytów, tak i zaangażowanie Rutkowskiego w MMA spotkało się z mieszanymi reakcjami fanów i opinii publicznej. Nie brakuje głosów krytycznych, które poddają w wątpliwość sens wchodzenia detektywa bez praktyki sportowej do świata walk. Z drugiej strony, wielu fanów docenia odwagę Rutkowskiego i z zaciekawieniem czeka na jego kolejne kroki w tej nowej roli. Kontrowersyjne decyzje i odważne kroki często budzą mieszane reakcje, ale jednocześnie przyciągają uwagę, co niewątpliwie przekłada się na większą popularność takich wydarzeń.
Pomoże mu Marcin Najman?
Detektyw nie zdradził, kto będzie jego trenerem, ale uchylił nieco rąbka tajemnicy i wyznał, że miał wiele propozycji.
Zgłosiło się do mnie wielu trenerów, bardzo znanych, wielu moich przyjaciół i zawodników MMA. Jednym z nich jest m.in. Marcin Najman, o którym mogę powiedzieć publicznie. Natomiast inne nazwiska ujawnię w poniedziałek - wyznał Rutkowski z redakcją portalu ShowNews.
Walka Rutkowskiego i Stonogi ma się odbyć 5 października w Tanowie.
Jeśli termin się zmieni, to przekażę tę informację w oficjalnym oświadczeniu. Istotną rzeczą jest to, że Zbyszek Stonoga kiedyś brał udział w jednej konferencji prasowej dotyczącej walki i zachowywał się rzeczowo. Uważam, że pokażemy klasę i kulturę rozmowy nawet przy tego typu rodzaju walkach, będziemy mogli porozmawiać normalnie, jak kolega z kolegą. Będziemy chcieli wnieść inną jakość do rozmów - podsumował.