Robert Kozyra po latach nadal budzi kontrowersje. Lista jego wojen w show-biznesie jest długa
Robert Kozyra kończy 57 lat! Były prezes Radia Zet i juror programu "Mam Talent!" wielokrotnie wzbudzał kontrowersje swoimi ostrymi wypowiedziami na temat innych celebrytów. Echo jego konfliktów - których było sporo - niesie się do dziś.
W 1997 roku Robert Kozyra i Edyta Górniak tworzyli jedną z najgłośniejszych par polskiego show-biznesu. Kozyra wspominał, że piosenkarka zrobiła na nim "niebywałe wrażenie" już przy pierwszym spotkaniu. Sielanka szybko się skończyła, a po rozpadzie związku para unikała spotkań także na polu zawodowym. Kozyra krytykował twórczość wokalistki, nazywając jej utwory "banalnymi" i zarzucając jej "zmarnowanie talentu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Szpak o Edycie Górniak. "Ona jest teraz w swoim świecie"
Robert Kozyra i Edyta Górniak – miłość, która skończyła się wojną
Edyta Górniak po latach również nie wspominała Kozyry najlepiej. Przypomniała sytuację, w której nazwał Julię Wieniawę "drętwą pseudoaktorką udającą piosenkarkę", gdy ta dołączyła do jurorów "Mam Talent!".
Robert Kozyra odegrał w życiach artystów bardzo gorzką rolę. Mówię tutaj za wielu artystów. Nie wiedziałam, że ma już 55 lat, ale można by się spodziewać, że w takim momencie życia dojrzeje i pokaże łagodniejszą twarz. Tymczasem niedawno zaatakował Julię Wieniawę w sposób bardzo agresywny, więc czas mu nie sprzyja, żeby uszanować drugiego człowieka (...). Nie zapisał się w ważny pozytywnie sposób w moim życiu. Raczej odwrotnie – mówiła Górniak w rozmowie z Plotkiem w 2023 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Kozyra zmasakrował Rozenek. Jest enigmatyczna reakcja Rusin. W pewnym momencie... padły podziękowania
Robert Kozyra ostro o ramówce Polsatu. Uderzył w Miszczaka
W lutym 2024 roku, w rozmowie z Plejadą, wyraził swoje krytyczne zdanie na temat działań Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego Polsatu. Kozyra stwierdził, że jesienna ramówka stacji, przygotowana przez Miszczaka, okazała się porażką.
Po tym, jak wyprodukowane specjalnie na jesień drogie formaty musieli zastępować tym, co mieli w swojej bibliotece — najczęściej wcześniej kupionymi filmami — teraz postawili na zero eksperymentów. Jesień Edwarda Miszczaka, która miała być jego autorskim sukcesem, bez spadków po Ninie Terentiew, okazała się klapą"– krytykował.
Robert Kozyra kontra Kuba Wojewódzki. Najostrzejszy konflikt w show-biznesie
W 2011 roku, po tym jak Kozyra zasiadł w jury programu "Mam Talent!", wybuchł konflikt między nim a Kubą Wojewódzkim. Wojewódzki wielokrotnie szydził z Kozyry w swoich felietonach i programie telewizyjnym. Kozyra odpowiedział wówczas: "Kuba Wojewódzki w ogóle nie istnieje w mojej orbicie". Dwa lata później wytoczył jeszcze cięższe działa:
Uważam, że jest hipokrytą, który się kompletnie pogubił. Numer z Figurskim najlepiej pokazał, że Wojewódzki uznał, że może wszystko. Przy okazji okazało się, że kompletnie nie wie, co to znaczy lojalność – mówił magazynowi "Grazia".
Robert Kozyra uderzył też w Dodę i Michała Szpaka
Kozyra nie zostawił też suchej nitki na Dodzie. Drwił z jej dorobku muzycznego, twierdząc, że nie ma ani jednego hitu. W rozmowie z Plejadą w 2023 roku wyraził natomiast swoje niezadowolenie z telewizyjnego projektu artystki, sugerując, że zamiast prawdziwych emocji, program oferuje jedynie powierzchowną sensację.
Dziwię się, że ktoś chciał zrobić coś takiego (...). To jest słabe – mówił.
Oberwało się też Michałowi Szpakowi. W wywiadzie dla magazynu "Flesz" nie szczędził gorzkich słów w kierunku artysty:
On dla wielu może być fenomenem, ale dla mnie jest jedynie dziwakiem, który dostał od Boga głos, tylko nie wie, jak go używać. Jego pierwsza piosenka jest po prostu straszna. Nie rozumiem, kto mu doradził rozpoczynanie kariery od występu w "Tańcu z gwiazdami"– mówił lata temu.
CZYTAJ TAKŻE: Robert Kozyra skrytykował Michała Szpaka. Kuba Wojewódzki odpowiedział: "Dobrze jest, jak jeden nie pije"