Restauracja z "Kuchennych rewolucji" zamknięta! Właściciele nie doczekali emisji programu
"Kuchenne rewolucje" Magdy Gessler często pomagają właścicielom upadających lokali w rozkręceniu biznesu na nowo. Inaczej potoczyły się losy osób, które tworzyły restaurację "Baszta". Lokal został zamknięty niedługo po emisji programu. – Nasza historia się kończy – czytamy w oświadczeniu.
11.10.2024 | aktual.: 11.10.2024 10:45
Magda Gessler od prawie 15 lat prowadzi "Kuchenne rewolucje" i wraz z ekipą programu uratowała kilkadziesiąt restauracji przed zamknięciem. W najnowszym sezonie odwiedziła m.in. Świdnicę (woj. dolnośląskie), gdzie próbowała pomóc właścicielowi "Baszta Restaurant & CoctailBar". Do lokalu wprowadziła polskie dania, a nazwę miejsca zmieniła na "Jedz i Bas(z)ta". Teraz się okazuje, że udział w programie TVN najwyraźniej nie wystarczył, by utrzymać lokal. Restauracja właśnie została zamknięta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejna restauracja po "Kuchennych rewolucjach" zamknięta! Tuż po wizycie Magdy Gessler...
Właściciel świdnickiej restauracji poinformował o swojej decyzji na Facebooku. Przekazał, że zamyka lokal po przeszło dwóch latach od jego otwarcia. W oświadczeniu napisał:
Dwa lata temu w czerwcu zaczęła się piękna przygoda! Byliśmy podekscytowani, szczęśliwi i chętni by dzielić się z wami tym, co kochamy najbardziej, czyli pysznym jedzeniem i świetnymi koktajlami. (..) Jednak pewnych rzeczy człowiek nie przeskoczy i nadszedł czas, żeby jedne drzwi zamknąć, aby otworzyć kolejne… Nasza historia tutaj się kończy, oficjalnie Baszta zamyka swoją działalność. Dziękujemy wam za ten czas!
Nagrania "Kuchennych rewolucji" w Świdnicy odbyły się pod koniec sierpnia tego roku, a miejsce zostało otwarte na nowo 10 września. Właściciele lokalu jeszcze kilka tygodni temu chwalili się zmianami, które wprowadziła Magda Gessler, m.in. odświeżoną kartą dań oraz nowym wystrojem wnętrza. Czas pokazał, że nawet pomoc popularnej restauratorki nie wystarczy, by utrzymać biznes.
ZOBACZ TEŻ: Magda Gessler zdradziła zakulisowe szczegóły "Kuchennych rewolucji". Tego nie mówi jej produkcja
Jakub Kujacz, właściciel "Baszty", nie chciał komentował decyzji o zamknięciu biznesu. Zaledwie kilka tygodni wcześniej w rozmowie z portalem Swidnica.pl chętnie mówił o powodach udziału w "Kuchennych rewolucjach". Zgłoszenie się do programu TVN tłumaczył chęcią zyskania rozgłosu. Dodał:
Prowadzę "Basztę" od dwóch lat, ale cały czas to jest balansowanie na cienkiej linie i zastanawianie się, czy się utrzymam, czy nie. W końcu zrozumiałem klątwę, o której mówią w Świdnicy: że w baszcie wciąż się coś otwiera i zamyka. Chciałbym przerwać ten ciąg nieszczęść, więc zgłosiłem się i zobaczymy, co z tego będzie.
TVN nie pokazał jeszcze odcinka "Kuchennych rewolucji" ze Świdnicy.