Popek zasypany groźbami śmierci. Jego przyjaciel odpowiedział sprawcom
Raper Popek, czyli Paweł Mikołajuw, słynie z ekstremalnych transformacji. Zrobił sobie złote zęby, pociął policzki, a nawet wytatuował gałki oczne, zmieniając ich kolor. Ostatnio zrobił kolejny krok. Nakazał sobie wytatuować twarz. Pod jego powieką znalazł się napis: "je***".
Dlaczego muzyk zdecydował się "ozdobić" swoje oblicze wulgaryzmem? Oto jak się tłumaczył:
Chciałbym „zapomnieć” tego narkomana – zaczął Popek, pokazując swoją twarz. I przestać z tym gów*** (uzależnieniem). Ludzie mówią, że napisałem sobie wulgaryzm na twarzy. Czy wy, kur***, jesteście ślepi? Tu jest napisane: „Je***”, a poniżej co widzicie? Jesteście ślepi? Tam jest pięć kresek kokainy, bo ja chcę z tym skończyć. I za każdym razem, gdy będę patrzył w lustro, będę sobie o tym przypominać. Dlatego warto – podsumował.
Internauci, widząc, co zrobił raper, zalali go falą nienawistnych i hejterskich komentarzy. Wśród nich nie brakowało nawet gróźb śmierci, na co zareagował przyjaciel rapera.
Popek dostaje groźby śmierci. Przyjaciel staje w jego obronie
Portal rapnews.pl zacytował Mistyka, będącego znajomym Popka i autorem jego nowych tatuaży.
Spotykam się ostatnio z czymś takim, że ludzie cisną, że Popka poj***, że ćpu***, że narkoman, że niech umrze i najlepiej, żeby nie żył, że de*** itd. – rozpoczął tatuażysta.
Następnie zadał pytanie krytykantom.
Tylko odpowiedzcie mi na jedno pytanie – jak to jest, że ta osoba, którą poniżacie, ciągle nagrywa płyty, ciągle zdobywa sukcesy zawodowe, występuje w różnych programach, bierze udział w walkach itd. Jak to jest, że ten ćpu*** i narkoman, deb***, którego tak nazywacie – ciągle działa, robi to, czyli ciągle pracuje. Jak to jest? – zapytał.
Na koniec Mistyk zdradził, czym aktualnie zajmuje się Popek, który wyraźnie góruje nad hejterami.
Bo, kiedy wy siedzicie w domu, na tapczanie, w kapciach i oglądacie jakieś pierdoły. Kiedy pijecie wódkę, nie robicie kompletnie nic nadzwyczajnego, to ten człowiek cały czas nak***, nagrywa płyty, zdobywa platyny, walczy po klatkach – owszem ma różne tego efekty, może nie jest urodzonym super fighterem, ale on ciągle to robi. Ciągle bierze udział w jakichś reklamach. Teraz jest kręcony film pełnometrażowy, o czym nie wiecie. I jak to jest, że człowiek, którego próbujecie wprowadzić do dna, cały czas reprezentuje coś sobą, robi coś, z czego są efekty. Bo co wy robicie, z tego efektów nie ma. Jak to jest? – zakończył.