Brat Anny Lewandowskiej jest jej przeciwieństwem. Opowiedział o niecodziennym hobby
Piotr Stachurski od 20 lat pasjonuje się fantastyką, a swoimi zainteresowaniami dzieli się w sieci. Brat Anny Lewandowskiej w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie" pochwalił się swoim hobby. – Bycie nerdem i zbieranie figurek kiedyś było niszowe i ludzie się krępowali o tym mówić, a teraz już tak nie jest – powiedział na antenie TVP.
Piotr Stachurski jest młodszym o dwa lata bratem Anny Lewandowskiej i do tej pory rzadko udzielał się medialnie, ale od jakiegoś czasu rozwija swoją działalność w sieci. Szwagier Roberta Lewandowskiego pod pseudonimem "Mr Underhill" prowadzi profil na Instagramie i kanał na YouTubie, na których pokazuje swoje własnoręcznie malowane figurki z gier komputerowych. O swojej pasji opowiedział Katarzynie Burzyńskiej-Sychowicz z "Pytania na śniadanie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Joanna Horodyńska oceniła styl Agaty Dudy. Mówi, co by zmieniła
Brat Anny Lewandowskiej ma oryginalną pasję. "Kiedyś to nie było takie cool"
Piotr Stachurski z dumą powiedział, że jest nerdem. Wyjaśnił, że jeszcze kilka lat temu interesowanie się grami nie było traktowane poważnie, ale z czasem się to zmieniło:
Kiedyś bycie nerdem chyba nie było takie cool, jak jest dzisiaj. Kiedyś to były wyrzutki, a dziś – za sprawą różnych seriali i rozwoju gier – bycie nerdem jest czymś fajnym. (...) Kiedyś bycie nerdem i zbieranie figurek było niszowe i ludzie się krępowali o tym mówić, a teraz już tak nie jest.
Brat Anny Lewandowskiej pochwalił się kolekcją własnoręcznie malowanych figurek do bitewnych gier planszowych i RPG. Wspomniał też, że jest wielkim fanem "Władcy pierścieni". Opowiadając o swojej pasji, napomknął:
Maluję od wczesnych lat dziecięcych. (...) W tamtych czasach to nie było łatwe, bo wszystko było bardzo drogie, zwłaszcza farbki.
ZOBACZ TEŻ: Brat Anny Lewandowskiej wskazał plusy i minusy popularności. "Widzę to też u Ani i Roberta"
Piotr Stachurski w wywiadzie dla "Pytania na śniadanie" wyliczył, że nie tylko maluje figurki, ale też tworzy makiety i bierze udział w różnych aktywnościach. Powiedział:
Jak byłem dzieckiem, to fascynowali mnie rycerze i piraci. (...) Strzelałem z łuku, biłem się na kije, teraz biję się na miecze.
Piotr Stachurski dopiero za namową żony Darii zaczął nagrywać swoje prace, którymi chwali się w sieci. Zapytany, co mu daje malowanie figurek i tworzenie makiet, wskazał:
Przede wszystkim spełnienie, poczucie, że fajnie spędzam czas w sposób kreatywny, ale też rozwój i wspaniałych przyjaciół. Mam taki apel, by nie bać się swoich pasji, inwestować w to, próbować swoich sił i szukać ludzi!