Piotr Machalica od kilku lat walczył z poważną chorobą. Długo bagatelizował objawy
Piotr Machalica nie żyje. Aktor zmarł w poniedziałek, kilka godzin po tym, jak Krystyna Janda przekazała informacje o jego ciężkim stanie. W niedzielę trafił do szpitala, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Jego stan określono jako bardzo ciężki.
14.12.2020 | aktual.: 14.12.2020 16:21
Wpis za chwilę zniknął z sieci, ale gwiazda wszystko potwierdziła w rozmowie z portalem Wirtualna Polska. Niestety wybitny aktor nie wybudził się już ze śpiączki. Dzisiaj nad ranem aktorka poinformowała o śmierci swojego przyjaciela. Pożegnanie zamieściła na Facebooku.
Przyczyny śmierci Machalicy nie zostały oficjalnie podane. Wiadomo jednak, że już wcześniej zmagał się z chorobą.
Na co chorował Piotr Machalica?
Jako młody człowiek Piotr Machalica nie dbał o zdrowie i przyznał, że nie stronił od używek. To wszystko bardzo odbiło się na jego kondycji. Najbardziej dokuczliwe okazały się być problemy z sercem.
Do skomplikowanego zabiegu doszło dopiero w 2013 roku. Aktor długo lekceważył towarzyszące mu bóle w klatce piersiowej oraz inne niepokojące objawy. W końcu jego stan był już tak zły, że sam zdecydował się zadzwonić po pogotowie.
Po operacji jego stan bardzo się poprawił. Mógł wrócić do pracy, odnalazł szczęście w życiu prywatnym. We wrześniu tego roku poślubił młodszą o 21 lat Aleksandrę. Informacja o jego śmierci zszokowała fanów. Chociaż oficjalne przyczyny nie zostały ujawnione, to dziennik Fakt podaje, że aktor zmagał się z koronawirusem.
Piotr Machalica zmarł w wieku 65 lat.