Paweł Kukiz bezlitośnie kpi z Nowackiej. Nawiązał do II wojny światowej
Paweł Kukiz postanowił skomentować pomysł Barbary Nowackiej, która forsuje likwidację prac domowych. Kontrowersyjny polityk porównał tę ewentualność do praktyk stosowanych przez Niemcy podczas II wojny światowej.
25.01.2024 07:54
Od byłego wokalisty zespołu Piersi do jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej polityki. Paweł Kukiz podążył drogą, której raczej nikt się nie spodziewał. Upragnionego sukcesu na scenie politycznej nie udało mu się jednak osiągnąć, z tego względu obecnie skupia się przede wszystkim na komentatorstwie i obserwacji spraw bieżących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paweł Kukiz gani Barbarę Nowacką
Usłyszawszy o pomyśle Barbary Nowackiej, które forsuje likwidację zadań domowych dla dzieci z klas I-III, nie mógł się powstrzymać i popełnił kilka akapitów na ten temat. Swoimi przemyśleniami podzielił się z obserwującymi na Facebooku. Nie omieszkał uciec się przy tym do sarkazmu:
Z polskich szkół podstawowych znikną prace domowe. W klasach I-III nie będzie ich w ogóle, a w klasach IV-VIII nie będą mogły być oceniane. I to jest świetny pomysł, ale trzeba pójść krok dalej i zakazać nauki całkowicie.
W swojej krytyce zaczął dumać nawet nad tym, jak teraz może wyglądać system nauczania i jakie wartości miałyby być wysuwane na pierwszy plan.
Owszem, dzieci niech chodzą do szkoły (bo przecież rodzice muszą mieć czas, by zarobić na miskę ryżu), ale na lekcjach historii i geografii nauczyciele, zamiast zajmować uczniom głowy jakimś głupim Grunwaldem czy granicami zaborów, powinni prezentować (oczywiście za pośrednictwem TikToka) uroki zbierania szparagów w Holandii czy winogron w przepięknej Szampanii... - napisał.
Kukiz nawiązał do II wojny światowej
Aby podkreślić wagę swoich słów, były muzyk poczynił analogię do wydarzeń z czasów II wojny światowej. Aby zdyskredytować pomysł Nowackiej, powołał się na metody propagandy znane z III Rzeszy.
Już w 1940 roku jeden z polityków naszych zachodnich sąsiadów, Heinrich Himmler, wydał rozporządzenie, w którym pisał, że "celem (polskiej) szkoły ma być wyłącznie proste liczenie najwyżej do 500, napisanie nazwiska, (...) uczciwość, pilność i grzeczność. Czytania nie uważam za koniecznie" - zakończył.
Co o tym sądzicie?