PaparazziEleganccy Meghan i Harry brylują w Nowym Jorku. Nawet w siedzibie ONZ nie skąpili sobie czułości

Eleganccy Meghan i Harry brylują w Nowym Jorku. Nawet w siedzibie ONZ nie skąpili sobie czułości

Meghan Markle i książę Harry
Meghan Markle i książę Harry
Krystyna Miśkiewicz
19.07.2022 09:00, aktualizacja: 19.07.2022 11:26

Meghan Markle i książę Harry od ponad dwóch lat żyją według własnych zasad. Na początku 2020 roku zdecydowali się wydać oświadczenie o tym, że rezygnują ze swoich funkcji w rodzinie królewskiej. Małżonkowie po kilku tygodniach spakowali walizki, zabrali synka i przenieśli się do USA. Tam zaczęli zupełnie nowe życie, a przez kilka pierwszych miesięcy, stronili od blasku fleszy i starali się zachować jak najwięcej prywatności. Z czasem, zaczęli udzielać się coraz więcej. Założyli własną fundację i cały czas angażują się w ważne społecznie sprawy.

Z rodziną królewską przez ostatnie dwa lata nie mieli wiele wspólnego. W tym czasie pojawili się z dziećmi w Londynie zaledwie jeden raz, na obchodach 70-lecia panowania królowej Elżbiety II. Sussexowie w Stanach Zjednoczonych starają się uczestniczyć w wielu ważnych wydarzeniach. 18 lipca pojawiali się na obchodach Międzynarodowego Dnia Nelsona Mandeli.

Meghan Markle i książę Harry na obchodach Międzynarodowego Dnia Nelsona Mandeli

Meghan i Harry razem z dwojgiem swoich dzieci na co dzień mieszkają w Santa Barbara. Wczoraj jednak zawitali do Nowego Jorku, by wziąć udział w bardzo ważnym wydarzeniu. W dniu urodzin byłego prezydenta RPA – Nelsona Madeli, został ustanowiony Międzynarodowy Dzień Nelsona Mandeli, by podkreślić jego wkład w rozwój pokoju i wolności. Dzień ten Zgromadzenie Ogólne ONZ ustanowiło w 2009 roku.

W siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku w tym roku pojawili się także Meghan Markle i książę Harry. Wnuk królowej Elżbiety II został poproszony o wygłoszenie krótkiego przemówienia. Wspominał w nim nie tylko Mandelę, ale nawiązał do tego, co obecnie dzieje się na świecie.

Żyjemy w czasie pandemii, która w każdym zakątku globu nadal sieje spustoszenie tak samo, jak zmiany klimatyczne (...). Kiedy dziś siedzimy tutaj, nasz świat znowu płonie. Te historyczne wydarzenia pogodowe nie są już historyczne, są częścią naszego codziennego życia, a ten kryzys będzie się tylko pogłębiał, jeśli nasi przywódcy nic z tym nie zrobią - zaczął.

W dalszej części mówił także o księżnej Dianie, która miała okazję spotkać się z Nelsonem Mandelą.

Na mojej ścianie i w moim sercu, jest obraz mojej matki i Mandeli spotykających się w Kapsztadzie w 1997 roku.

Słowa Harry'ego były przejmujące, ale nie sposób nie zwrócić uwagi na stylizacje małżonków. Książę jak zwykle postawił na idealnie skrojony garnitur w bardzo ciemnym odcieniu granatu, białą koszulę i niebieski krawat. Meghan tego dnia była równie elegancka. Miała na sobie czarną, bardzo dopasowaną sukienkę, wysokie szpilki i dosyć sporych rozmiarów torebkę marki Mulberry. Za ten dodatek trzeba zapłacić około 5 tys. złotych. Włosy gładko zaczesała i spięła w niski kucyk. Obydwoje wyglądali szykownie, co możecie zobaczyć w naszej galerii.

Trzeba też zwrócić uwagę na to, że małżonkowie nawet podczas wizyty w siedzibie ONZ okazywali sobie czułość. Weszli, trzymając się za ręce i tak też siedzieli przez całe wydarzenie.

  • Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
  • Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
  • Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
  • Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
  • Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
  • Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
  • Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
[1/7] Meghan Markle i książę Harry w siedzibie ONZ w Nowym Jorku
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także