Ostry komentarz Dody po otrzymaniu nagrody na gali Plejady. Oberwało się mediom

Oświadczenie Dody zszokowało wszystkich
Oświadczenie Dody zszokowało wszystkich
Źródło zdjęć: © KAPiF

19.06.2024 10:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Doda została uhonorowana statuetką dla SuperGwiazdy podczas niedawnej gali Plejady. I choć wydawać by się mogło, że podczas odbierania nagrody artystka klasycznie podziękuje, to stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Na scenie pojawił się menadżer gwiazdy, który przeczytał napisane przez nią oświadczenie.

Doda kilka lat temu wróciła do grona topowych artystów w naszym kraju. Wszystko za sprawą płyty Aquaria, a także kolejno trasy koncertowej i wypuszczeniu swoich perfum. Wokalistka znów zagościła na szczytach list przebojów i nie powinno dziwić, że zaczęła zgarniać mnóstwo nagród. Ostatnio, podczas gali Plejady otrzymała jedną z najważniejszych statuetek całej imprez, wspomnianą SuperGwiazdę. Po ogłoszeniu Dody jako zwyciężczyni, na scenie pojawił się Rafał Bogacz, czyli wspomniany menadżer. I wtedy się zaczęło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gala Gwiazd Plejady. Nikt nie spodziewał się takiego wystąpienia

Bez wątpienia tegoroczna Gala Gwiazd Plejady przejdzie do historii. Do czasu nagrodzenia Dody, wszystko przebiegało w jak najlepszym porządku. Prowadząca Barbara Kurdej-Szatan i szef Plejady, Grzegorz Dobek radzili sobie naprawdę nieźle, przechodząc przez kolejne etapy zaplanowanej gali. Kiedy jednak na scenę wyszedł Bogacz i rozpoczął czytanie oświadczenia wydanego przez Dodę, wszyscy zamarli. Było naprawdę ostro!

Oświadczenie Dody na Gali Gwiazd Plejady. "Wyjątkowym nietaktem byłoby zatem tu być"

Jak zaznaczył menadżer Dody, artystka zdecydowała się nie pojawić na gali, jednak w jej imieniu postanowił odczytać oświadczenie. Gwiazda wylicza w nim ostatnie tytuły, które pojawiały się na portalu na jej temat, dodając, że po czymś takim nie mogła pojawić się na gali.

Nie chciałabym wprowadzać niekomfortowego braku konsekwencji, jak artykuły z ostatniego miesiąca: "Tylko u nas: Ex Dody Haidar chce surowszej kary więzienia dla Dody", lub "Dlaczego Doda jeszcze nie trafiła do więzienia", lub "Niech Doda idzie siedzieć!". Wyjątkowym nietaktem byłoby zatem tu być - przeczytał Rafał Bogacz.

To jednak nie wszystko, bowiem dalej Doda tylko podkręciła tempo, czym zszokowała wręczającego statuetkę Roberta Janowskiego, ale też prowadzących. Po przemówieniu menadżera Dody, Kurdej-Szatan wypaliła nawet "Co to miało być?" i zapanowała chwila konsternacji.

Z radością czytała to również moja mama, którą poprosiliście, by tę nagrodę mi wręczyła. Pragnę oddać tę nagrodę mojemu menadżmentowi za to, że nie musi skupiać się na promocji mojej potrójnej, platynowej płyty. I diamentowego singla. (...) Tylko na rozwojowym prostowaniu tych tytułów i nieskutecznym przedstawianiem drugiej strony medalu (...) Niemniej, iż szacunek to nie nagrody, nagrodą jest szacunek. Doda - zakończył dosadne oświadczenie wokalistki.
Oświadczenie Dody na Gali Gwiazd Plejady szybko obiegło sieć
Oświadczenie Dody na Gali Gwiazd Plejady szybko obiegło sieć© fot. Instagram
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.