Nie tego spodziewał się książę Harry. Kolejna kompromitacja, porażka na każdym polu

W ostatnim czasie książę Harry ma mocno pod górkę. Każdy jego krok jest szeroko komentowany, zwykle w negatywnym kontekście. Teraz czekał go kolejny zawód.

Od kiedy książę Harry i Meghan Markle zdecydowali się opuścić rodzinę królewską, nie mają łatwo. Poza dochodowym serialem Netflixa i książką księcia, w której zdradził pikantne szczegóły z życia royalsów, niemalże każde ich działanie kończy się inaczej, niż zaplanowali. Meghan próbowała swoich sił jako podcasterka, a także bizneswoman, jednak ani pierwsze, ani drugie zajęcie na razie nie okazało się sukcesem. Podobny zawód spotkał ostatnio Harry'ego, który musiał obejść się smakiem na British Book Awards.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Choć według wielu sondaży i opinii publicznej książę Harry stracił na popularności po odejściu z rodziny królewskiej, to dalej cieszy się dużym zainteresowaniem Brytyjczyków. Kiedy przyjechał na dłuższy pobyt do Londynu, witany był niczym gwiazda filmowa. Dumnie kroczył ulicami miasta, machając i pozując do zdjęć swoich fanów. Nieco więcej goryczy na jego przyjazd rzuca jednak fakt dotyczący ewentualnego spotkania z rodziną. Jak podały brytyjskie media, król ze względów zdrowotnych nie jest w stanie ugościć syna, dlatego też Harry nie zawita w Pałacu podczas aktualnego pobytu w kraju.

Zobacz też: Pewny siebie książę Harry zawitał w Londynie. Ekspert komentuje jego zachowanie. "Jak matador"

Kilka dni temu rozstrzygnęła się tegoroczna gala British Book Award, podczas której przyznawane są nagrody dla najlepszych książek w Wielkiej Brytanii. Za książkę "Spare" nominowany w trzech kategoriach był książę Harry. Stanął do walki o tytuł najlepszej książki non-fiction, książki roku i autora roku. I choć miał aż trzy nominacje, to w każdej był ktoś lepszy. Przegrał z książką z łamigłówkami "Murdle", byłym sekretarzem ds. rozwoju i jego dziełem "Politics On The Edge" oraz autorką książek dla dzieci, Katheriną Rundell i tym samym jego "Spare", które wstrząsnęło Wielką Brytanią, sprzedając się w nakładzie ponad 700 tysięcy egzemplarzy nie przypadło do gustu jury.